3. Początek jej końca

7.4K 841 236
                                    

Łapcie dodatkowy. Od Waszej aktywności będzie zależeć, czy takie dodatkowe się będą pojawiać 😝

#keepmecloseap

Jasper

Wysokie ognisko daje wystarczająco dużo światła, bym mógł swobodnie rozejrzeć się po okolicy. Teren, na którym stoi zrujnowany stary młyn, jest otoczony drzewami, dzięki czemu od strony szkoły nie powinno w tym kierunku przedrzeć się żadne niepożądane spojrzenie. Wątpię, żeby ktoś wspinał się na najwyższe piętra lub wieżę zegarową, skąd można by zobaczyć coś więcej, a ochroniarze skupiają się na głównej bramie i ogrodzeniu, nie tym, co dzieje się pół mili dalej.

Wykonują zresztą swoją robotę dość słabo, skoro już kilkudziesięciu osobom udało się przekraść przez płot i dotrzeć na imprezę. Za biblioteką rośnie jedno wysokie drzewo, po którym bardzo łatwo się wspiąć, by przedostać się na zewnątrz, w dodatku za halami sportowymi jest wyłamany szczebel w ogrodzeniu, więc tamtędy także niektóre osoby dają radę się wymykać. Radzimy sobie, jak możemy, by czasem posmakować większej wolności, której w chłodnych, ciemnych murach Golden Flame brakuje.

Prestiżowa szkoła kształci dzieci polityków, biznesmenów, gwiazd i wszelkiego rodzaju wpływowych ludzi, by kiedyś mogły zająć ich miejsca na najwyższych szczeblach lub by mogły zrobić karierę w różnych dziedzinach. W głównym gmachu znajdują się zdjęcia odnoszących sukcesy absolwentów, którzy często się chwalą, że właśnie tutaj się uczyli. Nikt nie wspomina natomiast, że to miejsce ma swoje ciemne strony i może pożreć cię żywcem. By podtrzymać poziom placówki, uczniowie muszą zdobywać najwyższe wyniki i ciągle dawać z siebie sto dziesięć procent, inaczej będzie po nich.

Zwłaszcza jeśli nie mają rodziców, którzy mogą zapłacić za każdy wybryk.

Większość ma jednak pieniądze i uwielbia łamać zasady, dlatego przy ognisku zebrało się już naprawdę sporo ludzi. Czwarto-, trzecio- i drugoklasiści tańczą do płynącej z przenośnego głośnika muzyki, popijają alkohol z kubków, ktoś siedzi na schodach prowadzących do ruin, ktoś inny piecze pianki. Atmosfera jest świetna, nikt nie wpada jeszcze na pomysł, by iść popływać w rzece znajdującej się za młynem, a moi znajomi upewniają się, że każdy tego wieczoru będzie się dobrze bawił.

– Jak tam? – rzuca Zeke, przystając przy moim boku.

Podaje mi ciemnozłoty kubek, bo nawet imprezowe kubki w Golden Flame muszą być tego koloru, by nikt przypadkiem nie zapomniał o swoim statusie, ale kręcę głową. Przyjaciel wzrusza więc ramionami i sam przechyla najpierw jeden, potem drugi.

– Na razie jest dobrze – odpowiadam. – A ty obiecałeś się nie upijać.

– To piwo nie ma chyba nawet pół procenta – stwierdza. – Skąd je wytrzasnąłeś?

– Od właściciela knajpki, w której dorabiałem w wakacje. Mogłem się domyślić, że dolewa wody. Pieprzony oszust.

– Zatrudnił u siebie nieletniego do podawania alkoholu – zauważa kpiąco Zeke. – Naprawdę sądziłeś, że to uczciwy koleś?

Właściwie to nie. Wiedziałem, że coś takiego jest możliwe. I doceniam, że przyjaciel komentuje jedynie ten aspekt mojego wakacyjnego zajęcia, a nie to, że w ogóle pracowałem. On i reszta moich znajomych spędzali wolne tygodnie na imprezach, wycieczkach i odpoczynku, w czasie gdy ja roznosiłem klientom alkohol i sprzątałem kible. To nie powód do wstydu, o czym dobrze wiem, mimo to już słyszałem na ten temat kilka głupich komentarzy od osób, które za mną nie przepadają. Pewnie ona to zaczęła, tak samo jak kiedyś.

Keep me closeOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz