Tony
Daisy zniknęła za drzwiami. Wiedziałem, że została sam na sam z ojcem i nie dawało mi to spokoju. Wpatrywałem się w tabliczkę z numerem piętnaście i nasłuchiwałem, czy nie słychać jakiegoś krzyku. Byłem w chuj niespokojny. Potarłem szczękę ręką i zacząłem chodzić po korytarzu.
– Co u ciebie słychać, Tony? – Przystanąłem naprzeciwko Ellie.
– Jest dobrze – mruknąłem. – U ciebie? – zapytałem z grzeczności.
Nie czekałem na odpowiedź. Znowu zacząłem krążyć po korytarzu. Ellie wodziła za mną wzrokiem. Była naprawdę piękną kobietą, ale nic więcej nie mogłem powiedzieć...
To przy Mitchell władały mną elektryzujące i silne dreszcze. Wariowałem, kiedy miałem jej uwagę na sobie, kiedy na mnie po prostu patrzyła, albo kiedy mogłem jej dotknąć.
– Nie jesteś zadowolony, na nasze spotkanie – stwierdziła.
– A dlaczego miałbym być? – Stanąłem obok niej, a także naprzeciwko drzwi, żeby kontrolować sytuację.
– Mógłbyś wyjaśnić?
– Nie ma nic, co mógłbym wyjaśnić, Ellie. Mogę ci jedynie przypomnieć, że rzuciłaś mnie przez SMS-a. To bardzo niegrzeczne i nie przystoi pani psychiatrze – zadrwiłem i prychnąłem.
– Zdradziłeś mnie – powiedziała zbyt spokojnie. – Ale wpadłeś w złe towarzystwo, wiem, że to wszystko przez Davisa.
Zmarszczyłem brwi i na nią spojrzałem.
– O proszę. – Byłem zaskoczony. – Dobrze, że mówisz, bo nawet nie wiedziałem, że cię zdradziłem.
– Imprezowałeś z Davisem. Wasze imprezy zawsze tak się kończyły… Tyle razy ci mówiłam, żebyś przestał się z nim zadawać. Mogliśmy stworzyć naprawdę…
– Jak się kończyły? – przerwałem jej.
– Kłóciliśmy się, zostawałeś na imprezie z Tomem i spaliście, z kim popadnie. Nie musisz już kłamać. Davis mi wszystko powiedział, tuż po tym, jak naćpałeś się przy swojej małej siostrze. Nawet nie próbowałeś się wytłumaczyć, przeprosić przez tak długi czas… – westchnęła. – Mam nadzieję, że wyrwałeś się z tego bagna…
Odwróciłem się w jej stronę. Dopiero wtedy zauważyłem, że miała mały monitor, w którym było widać Daisy. Podszedłem do niej bardzo blisko, rzuciłem okiem, czy blondynka daje sobie z ojcem radę i zdziwiłem się, kiedy ujrzałem ją kucającą przy fotelu. Chris nawet nie wstał. Kiedy się upewniłem, że wszystko jest pod kontrolą, kontynuowałem rozmowę z byłą dziewczyną.
– Tom w złości, przez to, że odmówiłem mu imprezy, dosypał mi coś do napoju, który piłem – zacząłem, bez szczegółów. – Zostawił mnie kompletnie naćpanego z małą siostrą. Powiedz mi Ellie… – Popatrzyłem jej w oczy. Była zaintrygowana, ale też trochę zła. – Dlaczego mu uwierzyłaś, skoro wiedziałaś, jak bardzo złym człowiekiem jest? – Kobieta przełknęła ślinę. – Nigdy cię nie zdradziłem.
Zerknąłem ponownie w ekran, aby zobaczyć Daisy. Siedziała na podłodze obok ojca. Tak bardzo chciałbym tam wejść, chwycić ją za rękę…
– Jeśli to prawda… – szepnęła Ellie. – Przepraszam, Tony.
– Chris będzie miał zmienionego lekarza? Możesz mi powiedzieć coś więcej? Wpuścisz mnie do nich? – próbowałem coś ugrać.
– Twoja… – odchrząknęła – narzeczona wie o nas?
– Tak.
– Ona musi podjąć decyzję, czy chce jakiegoś innego lekarza dla swojego ojca. Widzę, że jest do mnie wrogo nastawiona – Wróciła do profesjonalnego tonu. – Jeśli o mnie chodzi, mogę go prowadzić.
CZYTASZ
MUTUAL BENEFIT | zakończone
RomanceŻycie nie oszczędza Daisy Mitchell. Strata matki, alkoholizm ojca i trudności w prowadzeniu kwiaciarni, która jest pamiątką po mamie, sprawiają, że dziewczyna czuje się samotna. Mimo problemów, które ją przytłaczają, dziewczynie udaje się połączyć s...