Liam
Siedzę w tym pierdolonym szpitalu prawie miesiąc. Po wszystkich operacjach, które przeszła, lekarze ją wybudzili i byłoby wszystko w porządku, gdyby nie doszło do zatrzymania akcji serca. Myślałem, że umrę razem z nią. Uratowali ją, ale Stephanie, zapadała w śpiączkę. Kazali czekać, aż się wybudzi, twierdząc, że na pewno to zrobi, gdy organizm będzie gotowy.
Siedzę tu codziennie, a opuszczam ją tylko wtedy, kiedy muszę. Pod jej drzwiami stoi Noel i Jacob, bo nikomu nie ufam na tyle, żeby powierzyć jej bezpieczeństwo. Tak samo, jak Evelyn. Moi ochroniarze zmieniają się z Diego i Enzo. Nawet Drexel proponował już swoich ludzi, ale nie było sensu. Przyjechał z Yvonne i synem, jakieś dwa dni po wypadku i zostali na tydzień. Kazali informować się o wszystkim, a kobieta, co chwilę do mnie wypisuje, co już zaczyna mnie trochę drażnić. Powtarzam jej, że dam znać, jeśli cokolwiek się zmieni.
Derek z Lyn również codziennie są u mojej kobiety, wtedy mogę podjechać do domu się odświeżyć. Przez ten czas udało nam się wyciągnąć informacje od Dierdry. Te wszystkie wiadomości, które nam powiedziała, wstrząsnęły nie tylko mną. Siostra straciła kontrolę i gdyby nie jej mąż, zabiłaby ją. Na jej miejscu, zrobiłbym dokładnie to samo.
Dowiedzieliśmy się, że Chris jej pomagał, dlatego od razu pojechaliśmy do szpitala odwiedzić go, jednak skubany zdążył uciec. Wiedział, co się szykuje. Gdy udaliśmy się do mieszkania mojej byłej, dziewczyny również już nie było, choć pilnował jej Evan i Jessie, którzy twierdzili, że zamknęła się w pokoju, który najpierw sprawdzili. Cóż, niedokładnie. Zdołała jakoś się wydostać.
Któregoś dnia po spotkaniu, usiadłem przed komputerem i zacząłem ją prześwietlać. Nie było dużo informacji. W końcu przez cztery lata mogło się wydarzyć coś, o czym nie miałem pojęcia. Zadzwoniłem do znajomego ze służby, który po tygodniu znalazł to, czego ja szukałbym latami. Okazało się, ze Dierdra, zaraz po moim zaginięciu przeszła załamanie nerwowe i trafiła do szpitala. To było nieźle zakamuflowane, gdyż trafiła tam pod innym nazwiskiem. Miała przepisywane dużo leków na receptę, w tym Zyprexe. Jest niezrównoważona, niebezpieczna i psychiczna, czego wcześniej nikt nie dostrzegł. Widocznie musiała przestać brać lekarstwa, po tym, gdy ją rzuciłem.
Przecieram oczy i zerkam na łóżko. Stephanie leży nadal w tej samej pozycji, jednak wydaje mi się, że jej głowa lekko zmieniła położenie. Podnoszę się i podchodzę do niej, siadając na skraju materaca. Chwytam jej drobną dłoń i przykładam do ust.
Wszystko się goi. Blizny na głowie i na brzuchu zostaną z nią na zawsze. Ale zeszły już siniaki i opuchlizna. Badania są w normie, więc dlaczego nie może się obudzić?
Lekarze co chwilę powtarzają: dajmy jej czas. To samo słyszę od Lyn, Dereka, a nawet jej ojca, Martina. Poznałem go i Joselyn, kiedy przyjechali tuż po tym jak moja siostra ich powiadomiła.
– Stephanie. Proszę, obudź się już. Kochanie. Wiem, że dasz radę. – Wypuszczam powietrze z płuc. – Wiem, że przez ten cały czas się nie odzywałem, ale nie mogłem. Nie mogę sobie tego wybaczyć, że wtedy tak wyszedłem, gdy was zobaczyłem. Wszystko potoczyłoby się zupełnie inaczej i nie leżałabyś tu teraz. Byłabyś przy mnie cały czas, Candy Cane. – Całuję jej dłoń. – Proszę, obudź się. – Zerkam na jej zamknięte oczy. – Kocham cię. – Przykładam nasze splecione ręce do mojego serca.
– Ja też cię kocham, Liam – mówi przez sen.
Serce łomocze mi w piersi, a na ciele pojawia się gęsia skórka. Łapię mocniej jej dłonie, i czekam, aż uniesie powieki. Wpatruję się w nią długą chwilę, jednak nic się nie dzieje.
– Stephanie, skarbie – chrypię, zbliżając do niej twarz, ale ona nadal śpi.
Nie rozumiem tego. Przecież się odezwała. Całuję ją w czubek głowy i wychodzę na korytarz w poszukiwaniu jej lekarza. Pukam do gabinetu i od razu wchodzę do środka.
![](https://img.wattpad.com/cover/347653476-288-k545848.jpg)
CZYTASZ
Słaby punkt - Haker #3 ZOSTANIE WYDANE
SonstigesStephanie Pegeen zawsze wiedziała czego pragnie. A najbardziej zależało jej na znalezieniu prawdziwej miłości. Niestety po kilku swoich nieudanych związkach i żałobach, postanawia przepędzić swoje złe demony i wieść życie samotniczki. Powoli ruszała...