5. Nielegalny wyścig

131 40 57
                                    

Od powrotu z zawodów minął ledwo jeden dzień. Przemyślałam rozmowę z Asherem, ale nie podjęłam jeszcze żadnej decyzji. Czekałam na jego wiadomość. Mój umysł nadal zaburzały pytania, z którymi chłopak mnie zostawił.

Jak narazie, pragnęłam odpocząć. Nie tylko fizycznie, ale i psychicznie. Więc jak to miałam w zwyczaju po zawodach, ubrałam na siebie czarny strój kąpielowy i mięciutki biały szlafrok.

Podreptałam po spiralnych schodach w dół, kierując się do kuchni. Wyciągnęłam z szafki kryształowy kieliszek, a z małego regału na skraju kuchni różowe wino półsłodkie. Nalałam trunku do naczynia i skierowałam się w stronę tarasu, gdzie już jakiś czas nagrzewało się jacuzzi.

Ściągnęłam masywny pokrowiec znad tafli wody, a spod niego ulotniła się wielka parowa chmura. Zrzuciłam z siebie szlafrok i zgrabnie wskoczyłam do ciepłej wody. Włączyłam bąbelki i hydromasaż, a także kolorowe światła, które nadawały klimatu temu chłodnemu wieczorowi.

Przez moje ciało przeszło niesamowicie przyjemne uczucie ciepła, które dodatkowo wzmacniały bąbelki, skradające się po mojej skórze. Delektowałam się widokiem na nocną panoramę pól i lasu, które sąsiadowały z moją działką, winem i przyjemnym ciepłem. Lecz tak samo uwielbiałam moment, kiedy zamknę oczy, wsłucham się w odgłosy otaczającej mnie natury, które zakłóca szum bąbelków, a moją twarz ochładza delikatny, chłodny wiatr.

Jak tyko ponownie otworzyłam oczy, mój relaks przerwał wibrujący telefon na stoliku nieopodal jaccuzzi.

Nosz, kurwa.

Nie zamierzałam sobie przeszkadzać, tym bardziej, że była to zwykła wiadomość z messengera, więc nadal korzystałam z chwili odpoczynku.

🖤

  Przesiedziałam w jacuzzi chyba z dwie godziny, i pewnie siedziała bym jeszcze dłużej, gdyby moje powieki nie stawały się z każdą chwilą coraz cięższe. Ale za to zregenerowałam się jak nigdy dotąd. Osoba, która wymyśliła to cudowne urządzenie ma specjalne miejsce w moim sercu.

  Opuściłam ciepłą wodę i szybko otarłam z skóry ściekające krople. Zarzuciłam na siebie szlafrok, pędząc do domu aby uniknąć chłodu nocy. Odstawiłam kieliszek na blat, i postanowiłam odczytać sms-a który zakłócił mój wypoczynek

 Odstawiłam kieliszek na blat, i postanowiłam odczytać sms-a który zakłócił mój wypoczynek

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Try Me if you canOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz