14.

700 19 0
                                        

Weszłam do studia z uśmiechem na twarzy, jednak gdy tylko zauważyłam Aleksandrę siedzącą na kanapie mój humor od razu się zmienił. Wzięłam głęboki oddech starając się nie dać poznać po sobie, że wkurza mnie jej towarzystwo.

- Cześć.- przywitałam się ze wszystkimi, a Olga od razu wstała z krzesła i podeszła do mnie.

- Kawy?- zapytała kładąc dłoń na moje ramię, a ja przytaknęłam.

Mój wzrok spotkał się ze wzrokiem Mateusza, uśmiechnęłam się słabo, a po chwili przypomniałam sobie, że rano wysłałam mu wiadomość.

- Widziałeś moją wiadomość?- zapytałam niepewnie, a chłopak od razu wyciągnął telefon.

- Przepraszam, nie zauważyłem.- powiedział, a Aleksandra od razu podeszła do niego zaglądając przez jego ramię.

- Co tam dostałeś kochanie?- zapytała, a ja wywróciłam oczami.

Mateusz zignorował jej pytanie po czym spojrzał na mnie.

- Zaakceptuj te festiwale, ale musimy o nich pamiętać gdy będziemy ustalać nową trasę.- powiedział z uśmiechem na twarzy.

- Pewnie, nie ma problemu.- przytaknęłam, a po chwili obok mnie znalazła się Olga, więc wzięłam od niej kubek z kawą.

- Olga, a zrobiłabyś też dla mnie?- zapytała Aleksandra, a dziewczyna prawie wypluła kawę, którą właśnie piła.

Poklepałam ją po plecach śmiejąc się pod nosem.

- Chyba sobie żartujesz.- prychnęła pod nosem po czym złapała mnie za rękę i wyszłyśmy na balkon.

Wzięłam głęboki oddech, czując, jak chłodne powietrze wypełnia moje płuca. Zamknęłam oczy na chwilę, wsłuchując się w dźwięki otaczającego świata. Spoglądając w dół, dostrzegłam jak ulice pokrywa warstwa liści w odcieniach żółci i pomarańczu.

- Co u Ciebie?- zapytała dziewczyna, a ja uśmiechnęłam się pod nosem spoglądając w jej stronę.

- Wszystko jest w porządku.- odpowiedziałam upijając łyk kawy po czym z kieszeni bluzy wyciągnęłam paczkę papierosów. - A co u Ciebie?

- Bywało lepiej.- powiedziała odpalając papierosa, a ja usiadłam na krześle.

- Opowiadaj.- uśmiechnęłam się zachęcająco.

Spędziłyśmy na balkonie dwie godziny, a gdy zaczęło się robić chłodniej postanowiłyśmy wrócić do środka.

- Nie przyjmuj się, wszystko się ułoży.- szepnęłam obejmując ją ramieniem i zauważyłam, że Mateusz nam się przygląda. - Jesteś silna i poradzisz sobie z tym.- dodałam, a na jej twarzy ukazał się uśmiech.

- Dziękuję, że mogłam się wygadać.- powiedziała odkładając kubek na blat, gdy weszłyśmy do kuchni.

Gdy wróciłyśmy do głównego pomieszczenia zauważyłam Mateusza i Olkę, którzy zawzięcie czegoś szukali.

- Laura? Nie zostawiłem wczoraj u Ciebie mojej bluzy?- zapytał Mateusz, a ja przełknęłam głośno ślinę zauważając, że wszyscy w tym momencie patrzą na mnie.

- Nie.- odpowiedziałam marszcząc brwi, a Olga zaśmiała się pod nosem, gdy Olka stanęła w miejscu kładąc dłonie na biodrach.

- A dlaczego miałbyś zostawić?- zapytała, a ja założyłam ręce na piersiach czekając, aż chłopak zacznie się tłumaczyć.

- No właśnie Mati, dlaczego miałbyś zostawić?- Kubi odwrócił się na krześle, a w tym momencie do pomieszczenia wszedł Adam, który trzymał w dłoniach rzec, której szukał Mateusz.

IMPERFECT LOVE || SZPAKUOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz