Otworzyłam oczy spocona i zdrętwiała. Gwałtownie wciągnęłam powietrze, próbując uspokoić oddech. W uszach wciąż brzmiał odgłos ciężkich kroków i chrapliwy oddech. Zdawało mi się, że czuje w powietrzu zapach stęchlizny i wilgoci. Przed oczami nadal miałam obraz koszmaru, a strach wydawał się tak rzeczywisty, że moje ręce drżały, gdy próbowałam się podnieść.
W moich oczach pojawiły się łzy, a gardło ścisnęło się od bólu. To uczucie bezsilności, które towarzyszyło mi w śnie, teraz przeniosło się do rzeczywistości.
- Mam dość.- szepnęłam chowając twarz w dłoniach.
Chciałam, żeby ktoś powiedział mi, że wszystko się ułoży, że wszystko będzie dobrze. Nie wiedziałam jak długo udźwignę ten ciężar, strach i lęk.
Za oknem było już jasno, więc spojrzałam na zegarek zauważając, że była już dziewiąta. Szybko wstałam z łóżka starając się zająć myśli, aby zapomnieć o koszmarze. Zabrałam ubranie przygotowane na dzisiejszy dzień i udałam się pod prysznic.
Gotowa do wyjścia odetchnęłam z ulgą spoglądając na siebie w lustrze.
- Wszystko się jeszcze ułoży Laura.- szepnęłam uśmiechając się sztucznie.- Wszystko będzie dobrze.- powiedziałam myśląc, że to w jakiś sposób podniesie mnie na duchu, jednakże myliłam się.
Jadąc do studia dzwoniłam do Kai i Olgi z jakieś dziesięć razy, ale żadna z nich nie odbierała. Weszłam do środka z nadzieją, że znajdę tutaj dziewczynę.
- Cześć.- przywitałam się z chłopakami, który siedzieli na kanapie. - Jest już Olga?- zapytałam niepewnie.
- Nie, ale zaraz powinna być. Potrzebujesz czegoś?- zapytał Adam spoglądając w moją stronę, jednakże ja pokręciłam przecząco głową. - Wszystko w porządku?
- Tak, po prostu...- zaczęłam, jednak przerwała mi Olga, która właśnie pojawiła się w studiu.
- Przepraszam, że nie odebrałam.- powiedziała na wstępie po czym skinęła głową w stronę drugiego pokoju, więc od razu ruszyłam za nią. - Odwoziłam Twoją siostrę do szkoły, wszystko jest w porządku.
- Dziękuję.- szepnęłam spuszczając wzrok. - Nie wiem jak Ci się odwdzięczę.
- Przestań, nie musisz. Najważniejsze, że nic jej się nie stało i to dzięki Tobie.- powiedziała, a ja delikatnie przytaknęłam.
- Zabierajmy się do pracy.- powiedziałam wracając do głównego pomieszczenia.
Spojrzenia chłopaków były przenikliwe, jednakże wiedziałam, że muszę przybrać na twarz uśmiech, aby nie zaczęli pytać. Czułam, że mogłam zaufać Oldze, że nic im nie powie.
*Miesiąc później*
- No chodź z nami, będzie fajnie.- Olga przez cały dzisiejszy dzień namawiała mnie na imprezę, którą Mateusz organizował w swoim domu. -Zakończyliśmy trasę, byłaś jej częścią. Musisz iść z nami.
- Przekonałaś mnie.- zaśmiałam się, a dziewczyna od razu ukazała szeroki uśmiech.
- Adres znasz, zaczynamy o dwudziestej.- powiedziała posyłając w moją stronę pocałunek.
****
- Czy Ty przyjechałaś samochodem?- zapytał Mateusz witając mnie w progu.
- Ciebie też miło widzieć i tak.- uśmiechnęłam się w jego stronę, a gdy rozłożył ręce przytuliłam go delikatnie.
- Zabawna jak zawsze.- spojrzał w moje oczy, a ja szybko odwróciłam wzrok.

CZYTASZ
IMPERFECT LOVE || SZPAKU
FanfictionHistoria dziewczyny, która po traumatycznych doświadczeniach, stara się odnaleźć swoje miejsce w świecie. W jej życiu pojawia się raper, który również boryka się z własnymi demonami.