15.

75 7 1
                                    

*Kilka dni później*

- Jest może Mateusz?- zapytałam wchodząc do głównego pomieszczenia i rozejrzałam się po studiu, jednak Olga pokiwała przecząco głową.

- Pojechał nagrywać teledysk.

- Kurwa.- warknęłam starając się ponownie do niego dzwonić, a gdy zauważyłam pytający wzrok Olgi rozłączyłam połączenie. - Potrzebuje jego potwierdzenia na jeden festiwal i to teraz. - westchnęłam pisząc do niego wiadomość.

- Powinien chyba zaraz wrócić.- powiedziała spoglądając na zegarek.- O kurwa, jestem spóźniona na spotkanie.- warknęła zbierając swoje rzeczy, po czym żegnając się w progu wybiegła ze studia.

Zostałam sama, więc postanowiłam zrobić sobie kawę i jeszcze przez jakiś czas posiedzieć nad social mediami i sklepem wytwórni, które przypadły właśnie mi. Byłam zadowolona, bo przynajmniej miałam więcej pracy.

Po dwu godzinach siedzenia przed komputerem usłyszałam, że ktoś wchodzi do studia, więc wyszłam z pokoju zauważając Mateusza i Adama.

- Wyglądacie źle.- zaśmiałam się witając się jedynie z Adamem, bo Mateusz poszedł już usiąść na kanapie. - Chcecie kawy?- zapytałam unosząc swój pusty kubek, jednak oboje pokiwali przecząco głową.

- Ja się zmywam.- powiedział Adam żegnając się z Mateusza, a po chwili pożegnał się ze mną i opuścił studio.

- Dzwoniłam do Ciebie.- powiedziałam patrząc na chłopaka, który siedział na kanapie.

- Wiem, ale nie miałem do tego głowy.- warknął przejeżdżając dłońmi po twarzy.

- Przekonałam organizatora, aby dał nam jeszcze jeden dzień do zastanowienia, więc daj znać, jak będziesz wiedział, czy dasz radę być na tym festiwalu.- powiedziałam wzdychając głęboko.

- O co Ci chodzi?- warknął w moją stronę, a ja uniosłam brwi.

- Mówię jak jest.- wzruszyłam ramionami kierując się w stronę kuchni.

- Gówno wiesz, jak jest.- usłyszałam za plecami, więc prychnęłam pod nosem.

- Nie zrobiłam nic złego, więc nie odzywaj się do mnie w ten sposób!- krzyknęłam odkładając kubek do zlewu.

Weszłam do pokoju, w którym siedziałam wcześniej i zajęłam swoje myśli pracą. Byłam wkurwiona, rozumiałam, że mógł mieć zły dzień albo coś nie poszło po jego myśli, ale nie musiał kierować swojego gniewu w moją stronę.

                        *****

Po dwóch godzinach usłyszałam pukanie do drzwi, więc uniosłam swój wzrok znad laptopa z myślą, że to Olga, jednak gdy drzwi się otworzyły ujrzałam Mateusza.

- Myślałam, że już poszedłeś do domu.- mruknęłam wracając wzrokiem na ekran laptopa.

- Musiałem jeszcze coś załatwić.- powiedział wchodząc do środka i zamknął za sobą drzwi. - Przepraszam, miałaś rację, nie powinienem tak się odzywać, gdy Ty tylko chciałaś pomóc.

- Dzięki.- powiedziałam spoglądając na niego, a gdy chłopak podszedł bliżej mnie i nachylił się nad biurkiem uniosłam brwi.

Po chwili jego usta znalazły się na moich, a ja nabrałam powietrza w płuca i wstałam od biurka. Chłopak podszedł do mnie jedna ręką przesuwając rzeczy, które znajdowały się na biurku i posadził mnie na nim. Jego usta ponownie odnalazły moje, a dłoń położył na moim udzie. Jeknęłam, gdy włożył dłoń pod moją bluzkę i ścisnął moją pierś przez stanik.

IMPERFECT LOVE || SZPAKUOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz