Minął tydzień od ostatniej imprezy, w ciągu którego mało co widziałam się z Mateuszem, ponieważ ciągle był poza studiem nagrywając teledyski do utworów z nowej płyty. Z jednej strony bardzo mnie to cieszyło, jednak z drugiej było bardzo niezręcznie jeżeli do takiego spotkania już dochodziło. Wymienialiśmy ze sobą kilka zdań nawet na siebie nie patrząc. Olga od razu wiedziała, że coś się wydarzyło, jednakże ja postanowiłam, że nie będę zaprzeczać, ale także nie potwierdziłam.
- Zbieram się do domu.- powiedziałam wstając z krzesła, a Olga od razu spojrzała na mnie unosząc brwi.
- Nigdzie nie idziesz, musisz się rozluźnić. Przez cały tydzień chodzisz strasznie spięta.- powiedziała unosząc skręta, którego trzymała w dłoni.
- Chyba sobie żartujesz.- zaśmiałam się pod nosem jednak dziewczyna pokręciła głową i odpaliła blanta zaciągając się mocno.
Po upłynie dwudziestu minut leżałyśmy na podłodze śmiejąc się ze wszystkiego co mówił do nas Adam. Kilkukrotnie musiałam wycierać policzki z łez.
- Już nie mogę.- westchnęłam trzymając się za brzuch.
- Co tu się dzieje?- usłyszałam głos Mateusza, więc przekręciłam głowę, aby na niego spojrzeć, a po chwili ciszy razem z Olgą wybuchnęłyśmy śmiechem.
- Nie mam pojęcia, to już tak wyglądało jak tutaj przyszedłem.- powiedział Adam podchodząc do Mateusza, a zza jego pleców wyszła kobieta. - Witamy w naszych skromnych progach.- przytulił kobietę na powitanie.
- To mama Mateusza.- szepnęła Olga, a po chwili wstała również witając się z kobietą.
- Cholera.- warknęłam próbując podnieść się z podłogi, jednak słabo mi to wychodziło i nagle Mateusz wyciągnął swoje dłonie, więc szybko je złapałam wstając. Otrzepałam tyłek i poprawiłam włosy podając kobiecie dłoń.
- Laura.- powiedziałam z uśmiechem przyglądając jej się.
- Kasia.- odparła ściskając moją dłoń, a po chwili drugą położyła na moim policzku. - Co oni Ci zrobili?- zaśmiała się, a ja poczułam zażenowanie całą sytuacją.
- Masz bardzo ładną mamę.- zmieniając temat odwróciłam się w stronę Mateusza z uśmiechem.
- Dziękuję.- odpowiedziała kobieta. - Synów też mam niczego sobie, prawda?- uniosła brwi z uśmiechem czekając na moją reakcję.
- Tak, to prawda.- szepnęłam czując jak moje policzki płoną.
- Dobra robaczki, ja się chciałam tylko przywitać. Miłej zabawy.- powiedziała uśmiechając się po czym wraz z Mateuszem opuścili studio.
- Ja pierdole.- zaśmiałam się czując jak mój świat zaczyna wirować, więc położyłam się znowu na podłodze.
- Ale się spięłaś.- Olga wybuchnęła śmiechem nachylając się nade mną. - Bez obaw Kasia Cię polubiła.
- Serce mi wali jakby miało zaraz spierdolić. Czułam się jakbym właśnie udawała przed własną mamą, że wszystko jest w porządku.- zaśmiałam się kładąc dłonie na klatce piersiowej.
- Dobre pierwsze wrażenie przed przyszłą teściową?- zapytała a ja zmarszczyłam brwi. - Wszyscy wiemy, że coś się wydarzyło tydzień temu.
- Wcale, że nie.- pokręciłam głową na boki.
- Wcale, że tak.- przeniosłam swój wzrok na Adama, który postanowił się odezwać. - Unikacie się jak ognia.
- Wymyślacie.- mruknęłam.
![](https://img.wattpad.com/cover/380083010-288-k227179.jpg)
CZYTASZ
IMPERFECT LOVE || SZPAKU
FanficHistoria dziewczyny, która po traumatycznych doświadczeniach, stara się odnaleźć swoje miejsce w świecie. W jej życiu pojawia się raper, który również boryka się z własnymi demonami.