Jechaliśmy w ciszy samochodem. Zastanawiałam się jakich głupot Lisa nagada ojcu.
Stresowałam się. Nawet nie wiedziałam czym. Gdyby wyszła plotka że jestem utrzymywana przez chłopaka nie miałabym życia .
No i pomijając fakt że już tak było to wyobrażałam sobie jak wszyscy w szkole mnie prześladują.
Wystarczy że Torres choć na chwilę pójdzie do toalety lub nie będzie go w szkole a napadliby mnie.
W tym momencie na swoim udzie poczułam czyjś dotyk. Odrazu całe moje ciało się spięło.
Przeżyliśmy już tyle że choćby mały gest nic nam nie robił . A jednak czułam że coś jest nie- Czym się stresujesz?- zapytał Evans.
- Sama nie wiem .
- Jeśli ktokolwiek powie Ci coś złego to nie ręczę za siebie.-powiedział.
- Ej księciu na białym koniu . Zwolnij galop bo umiem sobie sama poradzić.- zaśmiałam się.
- Nawet nie wiesz jak się cieszę że wróciłaś.
Gdy dojechaliśmy do szkoły miałam wrażenie że niemal wszyscy się nas patrzą. Może i miałam obstawę ale nie na długo.
Szliśmy przez korytarz prowadzący do szatni gdy Torres się zatrzymał.- Trzymaj.- podał mi swoją koszulkę kapitana.
Założyłam ją i zobaczyłam jak drgnął mu kącik ust.- Znakomicie.- powiedział ewidentnie zadowolony z siebie.
Kilka sekund później zniknął za drzwiami szatni szkolnej. Stałam w miejscu przez kilka minut gdy na horyzoncie ujrzałam Stevena.
- Siema! .- krzyknął chłopak.
Zaczął biec w moim kierunku a ja cicho się zaśmiałam.- Gdzie Torres?- zapytał.
- W szatni.
- Młoda widziałaś co dzieje się na stronie szkoły i w komentarzach pod postami Grace ?.-zpaytał.- Nie? Pokaż.- poleciłam.
Chłopak podał mi telefon gdzie włączony był instagram mojej prześladowczyni.Katty_beal4372 - Gratulacje a widziałyście jak Bella uciekała? Wyglądała jakby miała się zrzygać 🤣.
Grace_2007😻 - Chyba nie mogła pogodzić się ze swoim wyglądem.
Colinec3626 - I ten jej brzuch.
Ze łzami w oczach czytałam komentarze.
- Nie przejmuj się. Ty przynajmniej masz spoko nazwę na instagramie.- pocieszał mnie.- Dzięki Steven za pocieszenie.- powiedziałam sarkastycznie.
- W ogóle Lucas ostatnio zdał egzaminy. Jego starzy przepisali mu kawiarnie ,więc jeśli szukasz czegoś aby zarobić to idealnie trafiłaś.- zaproponował.
- Dziękuję za ofertę,jeszcze to przemyślę.
W tym momencie drzwi szatni się otworzyły i wyszedł z niej mój chłopak.
Teraz już serio mój chłopak.- Siema stary .- przywitał się z nim Steven.
- Siema.
Kilka minut później siedziałam na trybunach kibicując w grze Torresowi .- Dajesz .- krzyknęliśmy ze Steven . Był on w drużynie ale często dzielili składy na cztery grupy. Jeśli chodzi o korepetycje to zdążyłam je odwołać.
Nagle ktoś wszedł na hale . Spojrzałam w jego stronę i zauważyłam Grace . I wtedy przypomniałam sobie wszystkie komentarze.
Nie miałam ochoty z nią rozmawiać. Szczerze mówiąc w ciągu tego całego dnia przeżyłam więcej niż w całym tygodniu.
- Myślałam ,że po konkursie złapały cię wyrzuty sumienia i ominęłaś szkołę by pójść na siłownię. W końcu chcesz wyglądać.
Chciałam coś powiedzieć gdy w stronę Grace podleciała piłka .
- Uważaj!- krzyknęłam ignorując jej słowa.
- Na słowa ? Nie mów mi co mam robić.- powiedziała ale w następnej sekundzie uderzyła w nią piłka.
- Sorki.- krzyknął Xavier z końca boiska.
Razem ze Stevenem zaczęliśmy się śmiać a dziewczyna poczerwieniała na twarzy.Miałam dach nad głową.
Miałam co jeść.
Miałam cudownego chłopaka.
Miałam przyjaciół.
No i fajnie.

CZYTASZ
Light in dark
RomanceBella Rogers to 17 - latka zmagająca się z zaburzeniami odżywiania nastolatka skrzywdzona przez los. Jej życie wywala się gdy przez nowotwór traci matkę a jej ojciec znajduje sobie nową dziewczynę a razem z nią nadchodzi również choroba - anoreksja...