Kilka lat temu nie wiedziałam jak bardzo moje życie się zmieni. Omijanie korepetycji sprawiło że jestem w tym miejscu. A jednak odegrało się to u mnie na maturze.
Nie będę komentować mojego wyniku ale nadal kłócę się z Torresem ,że 38% z matmy to dobry wynik. A jeśli chodzi o niego ... no cóż właśnie odprowadzam moją córkę Ariel do przedszkola.
Z pozoru wyglądam jak typowa matka z słodkiej młodzieżówki czekającej na spin off swojej historii ale zasadniczo mi to nie przeszkadza.
Z moim średnim wynikiem matury z matmy do nie za wielu miejsc mogłam się dostać .
Los jednak się do mnie uśmiechnął i w okolicy mojego domu Lucas powiększył swoją kawiarnię do której od tamtej sytuacji mam zrazę choć nadal tam pracuje.Czas jednak pokazał kto jest kim i do dziś mam kontakt z nim jak i Stevenem. Ojca Torresa skazali na pięć lat w więzieniu za znęcanie się nad dzieckiem i żoną. Cóż z moim tatą było trochę inaczej . Z tego co wiem bo nie utrzymujemy ze sobą kontaktu wziął ślub z Lisą.
Nienawidziłam ją ale chciałam dla nich jak najlepiej.Wychodziłam z przedszkola święcie przekonana że wreszcie mam spokój.
- Da pani złotówkę?- zapytała bezdomna ,lecz ja zobaczyłam w niej kogoś więcej.
- Maria? - nie mal pisnęłam .
- Bella?
- Tak!- wrzasnęłam po czym wtuliłam się w nią.
Chwilę zajęło mi opowiedzenie jej jak moje życie się potoczyło ale finalnie była bardzo zaskoczona.Wiedziałam że gdybym teraz odeszła już nigdy w życiu nie zamieniłabym się z nią słowa choć wierzyłam, że los się do mnie uśmiechnie po raz kolejny i uda nam się jakoś spotkać.
Pożegnałam się z nią i liczyłam ,że jakoś jeszcze się spotkamy.
Życie toczyło się dalej a ja szłam przez nie z najcudowniejszymi osobami na świecie .
Bo moja historia jeszcze nie dobiegła końca.
Ona dopiero się zaczęła.𝓚𝓞𝓝𝓘𝓔𝓒

CZYTASZ
Light in dark
RomanceBella Rogers to 17 - latka zmagająca się z zaburzeniami odżywiania nastolatka skrzywdzona przez los. Jej życie wywala się gdy przez nowotwór traci matkę a jej ojciec znajduje sobie nową dziewczynę a razem z nią nadchodzi również choroba - anoreksja...