Następnego dnia Aurorę obudziły promienie słońca wpadające przez okno ich hotelowego pokoju. Poruszyła się odrobinę, żeby poprawiać swoją pozycję. Z trudem jej to przychodziło, ponieważ całe jej ciało odczuwało właśnie skutki jej upojnej nocy z Alessandro. Pożądanie, które rosło między nimi od kilku dni, a nie mogło zostać uwolnione przez ich ciągłe kłótnie, wczoraj właśnie znalazło upust.
Aurora odwróciła się w stronę, gdzie w dalszym ciągu spał Alessandro. Wyglądał idealnie, skąpany w świetle promieni słonecznych. Śpiący wyglądał tak niewinnie. Gdyby ktoś go w tym momencie zobaczył nie pomyślałby, że to jeden z najgroźniejszych ludzi na świecie. Wyglądał tak spokojnie i beztrosko.
– Wiesz, że to dziwne jak ktoś się przygląda tak komuś innemu podczas snu? – Zwrócił się do niej zaspanym głosem. Jego oczy w dalszym ciągu były zamknięte.
– W takim razie mogę być dziwaczką, bo uwielbiam patrzeć na ciebie podczas snu. Poza tym nie udawaj, że ty tego czasami nie robisz. – Zaśmiała się do niego. – Dzień dobry. – Przysunęła się do niego i pocałowała go na przywitanie w usta.
Alessandro przyciągnął ją do siebie i wciągnął na siebie. Jego twardy kutas otarł się o cipkę Aurory. Momentalnie sapnęła w jego usta. Przez jej ciało przeszedł przyjemny dreszcz rozkoszy. Podniosła się do góry i usiadła na nim okrakiem. Alessandro po omacku sięgnął dłonią do szafki nocnej, gdzie obok lamki nocnej leżało pudełko z prezerwatywami. Zabrał je i podał Aurorze. Wyciągnęła jedną i otworzyła. Przesunęła się swoim zgrabnym tyłeczkiem na uda mężczyzny i naciągnęła na jego fiuta gumkę.
– Ujeżdżaj mojego kutasa skarbie. – Powiedział do niej.
Aurora chwyciła za niego i nakierowała go na swoje mokre wejście. Sama obecność mężczyzny działała na nią pociągająco. Nie potrzebowała się pobudzać, gdy tylko patrzyła na umięśnione ciało Alessandro.
– Ach... – Jęknęła wsuwając w siebie jego fiuta. – Uwielbiam, jak mnie wypełniasz.
Alessandro złapał za jej biodra i powoli poruszał nią w górę i w dół. Nie chciał jej zrobić krzywdy wiedząc, że pewnie była obolała po ostatniej nocy. Zresztą kurwa nie czuł w tym momencie potrzeby, żeby jak najszybciej skończyć. W końcu pieprzył ją całą noc mocno i szybko. Choć raz mogli zrobić to nieco wolniej.
Aurora natomiast kompletnie zatraciła się w pochłanianiu jego fiuta. Zapomniała o obolałym ciele i z każdą sekundą próbowała przyspieszyć ich ruchy. Pragnęła go bardzo. Po przebudzeniu myślała, że nie da więcej rady, ale gdy tylko Alessandro zanurzył się w niej w całości to poczuła nowy przypływ sił.
Pokój teraz poza promieniami słońca wypełniały ich jęki i przyspieszone oddechy. Pochyliła się do twarzy mężczyzny i złożyła namiętny pocałunek na jego ustach. Alessandro złapał w pięść jej włosy i przycisnął jej usta do swoich. Wdarł się językiem do jej wnętrza. Nie pozwolił wygrać jej i pochłaniał go w całości.
– Mmm... – Zamruczała w jego usta. – Szybciej!
Krzyknęła z rozkoszy. Nie mógł nie spełnić tej prośby. Puścił jej włosy. Złapał za jej pośladki, ścisnął je i z całej siły zaczął wypychać swoje biodra do góry. Czuł, jak uderza w jakąś barierę. Aurora wiła się nad nim. Trzymała się za jego barki i była coraz bliżej orgazmu. Odchyliła swoją głowę do tyłu, wygięła plecy i wydała z siebie głośny krzyk rozkoszy. Iskry przechodziły pomiędzy ich ciałami, cała aż drżała z intensywności orgazmu, który właśnie przeżywała.
Alessandro pchnął w nią jeszcze kilka razy i również poczuł pulsowanie swojego kutasa. Fala ciepła rozlała się po jego ciele, a kutas wystrzelił swój ładunek prosto do prezerwatywy. Puścił pośladki Aurory i zamknął jej ciało w szczelnym uścisku.

CZYTASZ
Mroczne pożądanie #1 ILUZJA (+18)
RomanceTo miał być najszczęśliwszy dzień w jej życiu. Miała wszystko, a została z niczym. Przez jedno zdarzenie straciła ukochanego mężczyznę, przyszłą rodzinę, którą mieli wspólnie stworzyć, nienarodzone dziecko i osoby, które po śmierci jej rodziców zape...