Alessandro Marchetti wyszedł z pokoju numer pięć zostawiając zszokowaną Aurorę samą. Nie była w stanie ruszyć się z miejsca po tym, co przed chwilą odkryła. Alessandro Marchetti to tajemniczy klient klubu. Domyślała się tego wprawdzie, ale ciężko i tak było jej to przetrawić.
Wiedziała, że będzie musiała mu ulec, jeżeli chciała osiągnąć swój cel, ale cholera jasna z jej strony nie miało być żadnych uczuć. Sprawił przez te kilka dni jak ją obserwował oraz wczorajszym i dzisiejszym spotkaniem w tym pokoju, że jej całe mury zaczęły topnieć. Niemożliwe, żeby zakochała się w nim. Nie może tego zrobić. Federico przecież zginął z jego rozkazu. Jej ukochany mąż, który był dla niej ważny przez tyle lat. Kochała go przecież od dziecka. Chciała wkrótce dołączyć do niego w Zaświatach. Żyć razem z nim w wieczności, a nie tutaj skończyć jako kochanka Alessandro Marchetti. Tym tylko będzie dla niego. Nie rozwiedzie się ze swoją żoną dla niej.
Przestań do cholery w ten sposób o nim myśleć Aurora. Nie możesz tego robić. To on zabił Federico i twoich teściów. Kurwa, dlaczego to się robi takie skomplikowane? Moje ciało pewnie jest spragnione faceta, a on był pierwszym, który tak naprawdę mnie pociągał. Może jak się z nim w końcu prześpię to będę mogła się skupić na swojej misji?
Pochłonęły ją myśli do takiego stopnia, że nie zauważyła Nicoli, który pojawił się w pokoju. Podszedł do niej i usiadł obok. Dopiero jak złapał za jej dłoń to wyrwała się ze swoich myśli i spojrzała na niego.
– Przepraszam Auri. – Powiedział do niej ze spuszczoną głową. – Nie mogłem powiedzieć ci prawdy. Uwierz mi, że bardzo chciałem to zrobić.
– Wiem Nicola. – Ścisnęła za jego dłoń. – Przepraszam, że się z tobą pokłóciłam.
– Nie możesz powiedzieć nikomu Aurora. Szef nie bez powodu chroni swoją prawdziwą tożsamość. – Spojrzał się na nią z troską. – On jest niebezpieczny Auri tak samo jak jego otoczenie. Upatrzył sobie ciebie z jakiegoś powodu. Nie wiem, czy gdy już osiągnie to co chce zostawi cię w spokoju, ale jeżeli nie to będziesz w niebezpieczeństwie. Z jednej strony jego żona, która, gdy dostrzeże w tobie konkurencję będzie próbowała cię skrzywdzić. Jego wrogowie zrobią dokładnie to samo. Wiedzą doskonale, że nie osłabią go krzywdząc panią Marchetti, ale gdy zauważą, że ty się stałaś dla niego ważna to będą chcieli się do niego dostać przez ciebie.
– Straszysz mnie teraz Nicola. – Powiedziała zdenerwowana. – Myślisz, że ja tego chcę?
W końcu chodzi jej o to, żeby Alessandro się w niej zakochał. Będzie musiała w takim razie uderzyć w niego pierwsza.
Nicola przez dłuższą chwilę milczał. Nie wiedział co ma jej odpowiedzieć. Sam nie chciał tego dla niej. W końcu przez te kilka tygodni naprawdę ją polubił.
– Chodź Auri odwiozę cię do domu. Szef i tak już tutaj dzisiaj nie wróci. Słyszałem jak Ivo mówił, że złapali czterech ludzi. Pewnie będzie chciał ich osobiście przesłuchać.
Podniósł się z kanapy i wyciągnął w jej stronę swoją dłoń. Aurora złapała go za nią i również wstała. Wyszli z pokoju i poszli do garderoby, żeby mogła się przebrać w swoje ciuchy. Gdy była już gotowa to wyszli z klubu i wsiedli do samochodu. Aurora podała mu swój adres i oparła głowę o szybę. Spojrzała przez okno na ulice, które mijali. Mimo, że zrobiła niewiele dzisiejszego wieczoru to czuła się jednak zmęczona całą sytuacją, która ja spotkała w pracy. Najpierw jej koleżanki się z niej nabijały, później kłótnia z Nicolą, a na koniec odkrycie, że pragnie Alessandro Marchetti. Chciała zniknąć stąd i zrezygnować z całej tej zemsty.
CZYTASZ
Mroczne pożądanie #1 ILUZJA (+18)
RomansaTo miał być najszczęśliwszy dzień w jej życiu. Miała wszystko, a została z niczym. Przez jedno zdarzenie straciła ukochanego mężczyznę, przyszłą rodzinę, którą mieli wspólnie stworzyć, nienarodzone dziecko i osoby, które po śmierci jej rodziców zape...