W końcu dodaję ;D szacun dla mnie.
Powoli kończymy..
Szum wiatru.
Tętęt łap uderzających o ziemię.
Liście opadające z drzew.
Moje ciało pali.
Przyspieszone oddechy.
Wycie.
Ciche pomruki.
Krew upływa coraz szybciej.
Zapach ziemi.
Sierści.
Ściółki.
Szybko, coraz szybciej.
Trzask łamanych gałęzi.
Zapach świeżej krwi.
Blask słońca.
Coraz bliżej. Już prawie.
Futro powiewające na wietrze.
Ciche pomruki.
Zapach ludzkich ciał.
Głosy, które echem odbijają się w mojej głowie.
Krzyki.
Warczenie.
Ubrania targane na strzępy.
Osłaniam swój umysł przed innymi, przez co nie słyszę ich głosów. Próśb o odezwanie się.
Później.. tylko ciemność, wymieszana z bólem.
-Będzie żyła..
****
Budzi mnie okropny ból głowy. Dodatkowo, mam wrażenie, jakby ktoś rozrywał mnie na strzępy i przypalał ogniem.
Każdy pojedynczy mięsień jest maksymalnie naprężony i pali. Nie potrafię wziąć głębszego oddechu, bo mam wrażenie, jakby coś ciężkiego znajdowało sie na mojej klatce piersiowej.
Nie pamiętam nic. Mam wielką wyrwę w umyśle, jakby ktoś usunął moje wspomnienia.
Chce mi się pić, ale nie potrafię wykonać ruchu.
-Obudziła się.- do moich uszu dobiegł delikatny, damski głos.- Chce jej się pić. Zawołajcie Zurę, ona cierpi katusze.
Słychać jak ktoś z piskiem odsuwa krzesło, raniąc moje wrażliwe uszy. Wychodzi, trzaskając drzwiami.
-Chanye?- niski, męski głos odzywa się tuż przy moim uchu.- Hej, mała. Słyszysz mnie?
-Daj jej pić, Res.- westchnęła kobieta.
-Och. Tak. Tak, rzeczywiście.
Po chwili ktoś podnosi mi lekko głowę i przystawia do ust szklankę z zimną wodą.
-Nie tak łapczywie!- mężczyzna śmieje się cicho.
Czuję niesamowitą ulgę. Początkowo mam wrażenie, jakbym połknęła żyletki, jednak z czasem, dziwne uczucie mija i jest zastąpione przez cudowną błogość. Woda, jeszcze nigdy mi tak nie smakowała, jak teraz.
Uchylam lekko powieki. W pokoju panuje półmrok. Patrzę w lewo i zauważam Lathres'a, który uśmiecha się szeroko, w moją stronę.
-Obudziłaś się.. co za ulga..- szepcze, głaszcząc mnie po policzku.
CZYTASZ
Another World. ✔
WerewolfIn the Another World, you would be Fucking Perfect. Czasami, chciałabym znaleźć się w innym świecie. Takim, w którym byłabym pieprzoną perfekcją. _________________________ To nie jest tłumaczenie. Zabrania się kopiowania. UWAGA! Może zawierać brutal...