Miśki, ważne pytanie pod spodem. Byłoby miło gdybyście przeczytali :)
Zayn zamiast cieszyć się nocnym życiem Londynu, lub też tak jak Harry spożytkować wolny czas na naukę, miał zamiar spędzić czas obżerając się lodami i pisząc z obcymi kolesiami na czacie.
I na zamiarze się skończyło.
Gdy, leżąc na łóżku między lodami i chusteczkami (zawsze czekającymi w pobliżu), zalogował się się na swój profil i odczytał wiadomość od Liama, pisanie z niewyżytymi kolesiami zeszło na drugi plan. Z niedowierzaniem wpatrywał się w tekst wiadomości, nie do końca wiedząc jak na nią zareagować. Coś takiego jeszcze nigdy mu się nie zdarzyło! To Sexy_Beast decydowała kiedy zakończyć jakąś znajomość. Zayn kochał to uczucie władzy, jakie dawało zbywanie użytkowników i blokowanie tych, którzy nie potrafili się wycofać. A tu nagle jeden z nich piszę, że to może on nie ma ochoty utrzymywać kontaktu z Zaynem. Na dodatek parę dni temu BigDaddy był tak zdesperowany, że wręcz błagał go o jakąkolwiek odpowiedź. Co z tym człowiekiem było nie tak?
Mulat kliknął pole odpowiedzi i ułożył palce na klawiaturze. Gdy jego opuszki dotknęły plastiku, doznał nagłego otrzeźwienia. Co on do cholery chciał zrobić? Miał zamiar dać się sprowokować? Nie, co on sobie wogóle wyobraża. Liam nie był w stanie opanować tak wyrafinowanej techniki. W jego ocenie chłopak posiadał co najwyżej mentalność ośmiolatka.
Rotrzęsiony cofnął dłonie i chwycił pudełko lodów. Nabierając na łyżkę dość sporom porcje, wpadł na genialny pomysł. A może by tak trochę sobie pożartować? W końcu co go nagle miały obchodzić uczucia jakiegoś nieznajomego gościa z Internetu? Ale on nie jest nieznajomy - odezwał się cichy głosik z tyłu głowy - Wiesz, że ma na imię Liam, pracuje w korporacji i kocha "Fineasza i Ferba". Tak i równie dobrze może być zboczeńcem po 50, albo laską podszywającą się pod faceta. Brzmi znajomo nieprawdaż? Sumienie nic nie odpowiedziało na te zarzuty. Zayn włożył sobie łyżeczkę do ust, rozkoszując się czekoladowym smakiem lodów.
Decyzja została podjęta. Oto postawił przed sobą zadanie - rozkochaj w sobie użytkownika BigDaddy, a następnie w jak najbardziej drastyczny sposób wyznań mu kim tak naprawdę jesteś. Zayn uśmiechnął się z zadowoleniem, bawiąc się w trzymają w ustach łyżeczką. Pochylił się nad monitorem i z radością odkrył że użytkownik jest online. Tym razem gdy dłonie opadły na klawiature, nie cofnął ich. Zamiast tego zaczął wolno wystukiwać odpowiedź.
Może Liam pozostanie na koniec sam ze złamanym sercem, ale przynajmniej dowie się, że w internecie nikt nie jest szczery. A Zayn z przyjemnością udzieli mu tej lekcji.
Enter.
Wiadomość została wysłana.
Sexy_Beast: Jeśli naprawdę nie chcesz to szkoda :/ No bo ja wręcz pragnę z tobą pisać ;)
Użytkownik BigDaddy wyświetlił wiadomość.
Użytkownik BigDaddy pisze...
Zayn z satysfakcją zjadł kolejną porcję lodów i zignorował wiadomość od jakiegoś użytkownika Grey69. Z napięciem oczekiwał odpowiedzi. To ona miała o wszystkim zdecydować.
BigDaddy: Byłbym głupcem, gdybym naprawdę nie chciał z tobą pisać Vicki :) Poza tym mężczyźni zostali przecież stworzeni by spełniać pragnienia kobiet ;)
Użytkownik Sexy_Beast wyświetlił wiadomość.
Użytkownik Sexy_Beast pisze...
Gra się rozpoczęła.
Dziękuje za tak duże zainteresowanie tym opowiadaniem ♡
Mam małe pytanie o fabułe. Teraz nastąpi etap, że Zayn i Liam będą poznawać się wzajemnie na czacie. Wolicie by parę kolejnych rozdziałów było samymi ich rozmowami, czy nadal robić tak żeby ich rozmowy wplatać między rozgrywające się w realu wydarzenia. Proszę o komentarze z opiniami ;)
Jak zwykle proszę o gwiazdki i komentarze. Wspierajmy Liama w tym trudnym chwilach, ale nie wierzmy we wszystko co piszą na pudelku i gwiazduniach.
CZYTASZ
Cyber Sex || Ziam
FanficLiam Payne to dwudziestoczterolatek, który ma wszystko. I to dosłownie. Jest dyrektorem ds. sprzedaży w jednej z firm ojca, mieszka w centrum Londynu w apartamencie nad Tamizą, a w weekendy spędza czas wraz ze swoją narzeczoną w dworku należącym do...