Luke
- Co ty tak nagle Michaela polubiłeś, hmy? Może chodzi ci o tą małą? - mówi do mnie idący za mną Jack.
Czy on naprawdę zauważył? Muszę coś z tym zrobić.
- Jesteś głupi, czy głupi? - pytam sarkastycznie.
- Raczej bardzo głupi.* - odpowiada z głupim uśmiechem na ustach.
- Jezu, Jack, po prostu śmieszy mnie to, że jedzie po tobie 9 letnie dziecko, dziewczyna do tego.
- No okej. A widziałeś ją dzisiaj jeszcze?
- Nie, pewnie poszła już do klasy. Po co ci ona? - pytam.
Naprawdę jestem tego ciekawy. Nie wiem dlaczego, ale czuję sympatię od tej dziewczyny.
- A nic... w sumie to jednak coś. Pomożesz mi?- pyta.
- Jasne, mów o co chodzi.
- Na za dużo sobie dzieciak pozwala. Trzeba jej pokazać, że z nami się nie zaczyna. - odpowiada z chytrym uśmiechem na ustach.
Jak ja go nie lubię. Dlaczego po prostu nie skończę tego udawania? Jestem taki głupi... Powinienem zrobić to już dawno.
- Chodź, porozmawiamy o tym później.
Podczas lekcji na szczęście Jack już się do mnie nie odezwał. Miałem dużo czasu na przemyślenia. Z jednej strony muszę mu pomóc, bo może zacząć coś podejrzewać, ale z drugiej powinienem w końcu się postawić i robić to, na co tak naprawdę mam ochotę.
Na trzepaku sedziała Nancy, dziewczynka w moim wieku. W szkole nikt za nią nie przepadał. Ja jednak ją lubiłem.
- Hej Nancy, chcesz zrobić ze mną zamek z piasku? - pytam się brunetki.
- Ummm... okej.- odpowiada mi niepewnie.
Chwilę później bawiliśmy się razem w piaskownicy.
- Luke, nie baw się z nią, ona jest dziwna- mówi do mnie Jack.
- Masz rację. - mówię i wstaję z mojego miejsca.
- Hemmo, chodź, już koniec lekcji. - mówi do mnie Jack.
- Już idę. - odpowiadam i zaczynam się pakować.
- A tak w ogóle, to plan jest taki...
Po opowiedzeniu mi wszystkiego wychodzimy z klasy i idziemy szukać Anemone, na moje nieszczęście siedzi nie daleko przy szkolnej "kujonicy".
- Kogo moje oczy widzą?- mówi do niej mój "przyjaciel"- tak nisko upadłaś, że zadajesz się z szkolną kujonicą?
- Ona ma imię. Nie jest kujonicą, a zadawanie się z nią wyjdzie mi tylko na dobre. -odpowiada patrząc mu prosto w oczy.
- Sama siebie próbujesz oszukać?- mówię zaczynając wcielać w życie plan Jacka.★★★★★★★★★★★★★★★★★
* Chciałabym serdecznie podziękować za inspirację mojemu bratu, który własne dzisiaj odpowiedział mi w ten sposób.
28! Przypominam, że od jutra zaczną pojawiać się opowiadania świąteczne.
CZYTASZ
Larry's daughter. || 1D, 5SOS ff
FanfictionCzytając tą książkę dorastasz razem z jej bohaterami :(9-18 letnią) Anemone, (11- 20 letnim) Luke'iem oraz ich przyjaciółmi. Przeczytaj, a przekonasz się, jak wygląda życie adoptowanej córki dwóch sławnych piosenkarzy, jak dorasta, jak przeżywa swo...