Larry's daughter. || 1D, 5SOS ff

Rozdział 39

Anemone

- Ane, otwieraj te drzwi! - krzyczy Harry uderzając w nie pięściami.
- Nie!- odkrzykuje mu.
- Ale Anemone, nie ma się czego bać. To są twoi dziadkowie, nasi rodzice, nie masz się czego obawiać! - przekonuje mnie, a przynajmniej próbuje.
- A jak mnie nie polubią?- pytam.
Naprawdę jestem przerażona tym spotkaniem. Co, jeśli mnie nie zaakceptują?
- Na pewno cie polubią kochanie, nie ma się czego bać. - mówi.
- Nie mam co ubrać! - narzekam.
- Otwórz, to ci pomogę. - mówi Hazz.
Tak jak mówi, tak robię. Po chwili stoimy razem w mojej garderobie i przeglądamy ubrania.
- Myślę, że to będzie odpowiednie- mówi mój tata podając mi przygotowany przez niego zestaw.
Idę do łazienki, przebieram się i poprawiam fryzurę, jestem gotowa.
-Harry? - pytam.
- Tak?
- Obiecaj, że jeśli coś się stanie, to mi pomożesz. - mówię.
- Obiecuje- odpowiada.

Harry

Anemone bardzo przeżywa to, że pozna swoją nową rodzine. Nie dziwię jej się. Wiem też, że nie ma się czym przejmować, zarówno moja mama, jak i rodzicielka Lou są bardzo pozytywnie nastawione do sprawy adopcji, której dokonaliśmy. Wiedzą, jaka Ane jest dla nas ważna.

Louis

Od godziny czekam, aż w końcu zejdą na dół. Harry chciał zostać z nią sam i przekonać, żeby wyszła, więc postanowiłem zejść na salonu.
Siedzę w ciszy na kanapie, niestety ten wspaniały spokój przerywają dźwięki zbiegania po schodach.
Chwilę później przede mną stoją moja córka oraz mój mąż. Mała ma na sobie śliczny kremowy sweterek z aplikacją oraz brązową spódniczkę idealnie pasującą do góry stroju. Harry postanowił dopasować się jak zawsze do naszej córki, więc zdecydował się na ciemno brązowe spodnie, białą koszulę oraz marynarkę pod kolor dolnej części garderoby.
- I jak?- pyta Hazz okręcając Anemone do okoła.
- Ślicznie, tylko ja jak zawsze nie pasuje. - mówię udając oburzenie.
- Tak pięknym jak my trzeba się urodzić. -mówi Harry przybierając razem z Ane pozy modelek. Wyglądają komicznie.
- Czyżby mój braciszek miał siostrę bliźniaczke o której nie wiem? - mówi roześmiany głos.

★★★★★★★★★★★★★★★★★

39 rozdział! Zaczynamy klimaty świąteczne! x