#1

550 17 0
                                    


- Hej mamo ! - krzyknęła gdy tylko weszła do domu po godzinie 17 z zajęć tanecznych

- hej,  zaraz przyjdzie tu nasza nowa sąsiadka. - mruknęła

- tak? A kto to ?

- pani Launter. Z synem.

- tylko nie mów, że z Taylorem

-chyba z nim.

TYLKO NIE TO !  

Miałam tego dość, nie to że ten lalusiowaty  (fakt że był przystojny, wysoki i napakowany nic nie zmieniał )  idiota miał tu przyjść z mamuśką to na dodatek mieszka obok mnie. Miałam ochotę zapaść się pod ziemię. On mnie nienawidzi a sam dobrowolnie tu przychodzi. SZOK! PO PROSTU SZOK! Masakra i porażka w jednym.

-Leyla! -krzyknęła mama z salonu

-słucham.?

- ubierz się ładnie ! 

-Dla TEGO  idioty ?! Nigdy w życiu !

- jak ty się wyrażasz ?!

-a normalnie. Tak jak on o mnie cały czas.

-przestań, Taylor jest świetnym chłopakiem - mruknęła

-tak ! tak! Jeszcze mnie swataj! -wybuchnełam  ironicznym śmiechem

-cii.. już tak się nie bulwersuj, ubierz tylko koszule w kratkę i już.

Tak też zrobiłam. Ubrałam czarne rurki i czerwoną koszulę w kratkę związałam włosy w kucyk i zeszłam na dół do kuchni. W pewnym momencie rozległ się dzwonek do drzwi. Poszłam je otworzyć.

Przede mną  stał Taylor z dwoma bukietami. Wyglądał zza tych róż cudownie, a to że za chwilę mi je wcisnął w ręce nie było już takie cudowne. Wręcz chamskie i niegrzeczne. Wpuściłam ich oboje  do domu. tylko mojej mamie dał kwiaty grzecznie i jak przystało na gentelmena pocałował moją mamę w dłoń.  Wstawiłam kwiaty do wazonu. A on miał ze sobą ciasto które położył w kuchni.

Pokroiłam je i zaniosłam do salonu. Miałam wrażenie, że on je mnie wzrokiem. I tylko czekał by złapać mnie za tyłek.  No i znając życie zaliczał wszystkie dookoła. Nie raz słyszałam jak się dziewczyny chwaliły. A może to tylko przechwałki ? Może tak naprawdę tak nie było?
       
 Zaraz po tym, jak pokroiłam ciasto i podałam je na stół, poszłam na górę do swojego pokoju. Taylor przyszedł tu zaraz po mnie.

-Po co tu przyszedłeś ?

-zgubiłem się w drodze do łazienki - mruknął spoglądając na mnie

-ta, jasne. Wejdź, pooglądamy jakiś film

-ok.

Wszedł i ustaliliśmy że oglądamy "Pannę młodą na gwiazdkę "  po dwóch godzinach filmu Taylor słodko zasnął na moim ramieniu.  Kiedy ruszyłam ręką by wyłączyć film momentalnie się obudził.

- zasnąłeś - mruknęłam

-tak jakoś wyszło..

-czemu nie jesteś taki w szkole ?

- jaki ?

- taki miły ?

-a chcesz żebym był ?

- chcę, pewnie, że chcę. przynajmniej można z tobą pogadać normalnie

- okej - uśmiechnął się szeroko - będę 

Taylor i  jego mama wyszli a ja poszłam spać z uśmiechem na ustach. Ciekawe co będzie jutro.. :D

________________________________________________________________________________
  Hej kochani!! :D Za mną pierwszy rozdział z Taylorem Lautnerem w roli głównej :D


mam nadzieję, że się podoba :D zostawiajcie po sobie coś :D gwiazdkę lub komentarz, wszelkie uwagi  proszę pisać :D


 WASZA Kim <3


 

















Story of My DreamsOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz