13

142 10 0
                                    

" Romeo " :
Zajeliśmy miejsca w rogu przy oknie. Przyjechała do nas kelnerka na wrotkach.

- Czy mogę coś podać ? - uśmiechneła się.

- Poproszę dwa razy capucino i dwa razy ciasto, które pani poleca. - odwzajemniłem uśmiech.

Czarnowłosa kiwneła głową i odjechała.

- Pięknie wyglądasz. - przyznałem.

- Dziękuję. - uśmiechneła się uroczo i zagraneła włosy za ucho. Mieszkałeś w tym mieście cały czas ? - zapytała brązowooka.

- Nie. Jakieś trzy miesiące temu przeprowadziłem się niedaleko twojego osiedla. - odpowiedziałem.

Wtedy czarnowłosa podała nam zamówienie.

- Życzę smacznego. - powiedziała szczerze.

- Dziękujemy. - powiedzieliśmy jakby hurem.

- Kasia to twoja przyjaciółka ? - zapytałem.

- Najlepsza. - poprawiła.

Rozmawialiśmy na luzie. Jest środek tygodnia więc kawiarnie zamykali o 21:00. Wyszliśmy z czarnowłosą kelnerką, która zamkneła lokal. Siadłem na motor, Kamila również, tuż za mną, tym razem bez protestów. Jechaliśmy powili i przyjemnie ale i tak wole szybko i z adrenaloną. Jednak z nią jakoś inaczej. Odwróciłem głowę i zobaczyłem, że dziewczyna była uśmiechnięta i miała zamknięte oczy. Pojechałem okrężną drogą.

- Już dojechaliśmy. - musiałem przerwać tą miłą chwilę.

Dziewczyna zeszła z motoru, postawiłem stopkę i sam postanowiłem zejść.

" Julia " :
Podszedł do mnie i mocno złapał za biodra przyciągając do siebie. Namiętnie mnie pocałował, oczywiście odwzajemniłam jego pocałunek. Po czym rzuciłam słodkie spojrzenie i nieczekając na odpowiedź weszłam do domu. Wbiegłam na górę, do swojego pokoju i rzuciłam się na łóżko. Jaki on jest cudowny. Taki intrygujący. I jeszcze przystojny. Magia. Po moich rozmyśleniach wstałam przygotowałam rzeczy, wziełam prysznic i poszłam spać. Zanim zasnełam dostałam smsa :

Przyjdź do mnie jak wstaniesz księżniczko. Kasia. :* . Dobranoc.

Odpisałam :

Oczywiście misia. :** . Słodkich snów.

" Romeo i Julia "Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz