28

85 7 0
                                    

- Tą bitwę wygrałyście, ale nie wygracie wojny. - wstał z łóżka mówiąc poważnym tonem.

Na słowa bruneta  wybuchliśmy śmiechem. Gdy chłopak już się uspokoił wyszedł z pokoju.

- Ja już będę musiała iść bo musze być wyspana aby rano powitać rodziców na śniadaniu. - powiedziałam.

- Okey. - odpowiedziała blondynka.

Zeszłyśmy na dół, ubrałyśmy buty i wyszłyśmy z domu. Nie przebrałyśmy się dlatego też ludzie się na nas gapili, gdyby nas nie znali z widzenia pomyśleliby, że jesteśmy z innej dzielnicy. Szybko dotarłyśmy pod mój dom, porzegnałam się z niebieskooką. Weszłam do domu, ściągnełam conversy i ruszyłam do pokju, tam zaś przygotowałam piżamę i udałam się do łazienki aby wziąść gorącą kąpiel.

Kaśka :
Powrót do domu minął mi spkojnie i powolnie. Spacerowałam aby wszystko przemyśleć. Wkońcu dotarłam do domu. Weszłam, rzuciłam buty w kąt na przedpokoju i podążałam za odgłosami, które zaprowadziły mnie do kuchni.

- Co robisz ? - oparłam się o futrne.

- Tak sobie pomyślałem, że może jakiś film. - pomachał popcornem i żelkami.

- Jasne. - ucieszyłam się.

Poszliśmy do salonu, położyliśmy rzeczy na szklanym stoliku, który znajdował się przed narożnikiem. Chłopak włączył " Spangeboba na suchym lądzie ". Uwielbiamy tą bajkę. - pomyślałam.

- Przepraszam. - powiedziałam jedząc żelki i oglądając bajke.

- Okey. Nic sie nie stało, tylko prsze cie nie spotykajcie się z nimi. - obją mnie ramieniem.

- Okey. - powiedziałam obojętnie co nie znaczy, że byłam wobec tego obojętna.

( ... )     23:47

Przykryłam swojego barta kocem i ruszyłam w stronę drzwi gdy w domu rozległ się dźwięk dzwonka.

" Romeo i Julia "Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz