31

107 6 2
                                    

Perspektywa " Juli " :
Poczułam dotyk ciepłej dłoni na mojej głowie, lekko otworzyłam oczy i zuważyłam postać, a przedstawiała ona przystojnego bruneta. Szybko mrugnełam, ponieważ myślałam, że mi się przywidziało. Gdy już byłam pewna, że nie mam żadnych schiz otworzyłam oczy.

- Cześć kochanie. - dostałam buziaka w czoło.

- Hej. Co tutaj robisz? - zdziwiłam się.

- Nic nie mów. - chłopak zajął miejsce za mną i zakrył mi oczy prowadząc mnie przed siebie.

- Moi rodzice rano wracają. - gdy już odkryto mi brązowe tęczówki ujrzałam pełno pięknych spadających płatków moich róż co wyglądało ślicznie i dodawało miejscu uroku.

- No i ..? - zlekceważył fakt.

- Czekaj. - dojrzałam w koncie wino i pomyślałam o kieliszkach. Z gwinta chciałeś pić? - wróciłam z kuchni.

- Nie ważne jak, ważne, że z tobą. - chwycił mnie za biodra i przyciągnął do siebie.

- Nalej wina. - zrobiłam chamski uśmieszek.

Chłopak nalał wino do kieliszków po czym podał mi beżowe pudełeczko, które otworzyłam. Znajdował się tam srebrny łańcuszek z srebrnym, mały serduszkiem.

- Ale śliczny, dziękuje. - wypowiedziałam swoje myśli na głos.

Przybliżyłam się do Dawida i chciałam go pocałować. Na co chłopak zaragował conajmniej dziwnie bo podniósł mnie i przestawił kawałek dalej od siebie.

- Zostaniesz moją dziewczyną? - pewnie zapytał.

- Co? - myślałam, że się przesłyszałam

- Jak nie chcesz to po prostu powiedz bo.. - niedokończył.

- Nie, nie o to chodzi. Możesz powtórzyć to przed chwilą? - stałam jak wryta.

- Zapytałem czy zostaniesz moją dziewczyną? - popatrzał speszony w buty.

Podbiegłam do chłopaka i żuciłam się na niego ze szczęścia. Złapał mnie i podniósł na pajączka i nasze usta znów cieszyły się swoim towarzystwem z czego byłam bardzo zadowolona.

- Kocham cię. - wyszeptał prosto w moje usta.

" Romeo i Julia "Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz