20

116 6 0
                                    

" Julia " :
Weszłam do domu zaraz za Kaśką. Poszłyśmy na górę.

- Zapomnij. - powtórzyła rzucając się na łóżko.

- No weeeź. Nie wierze, że nie chcesz iść na imprezę. Pozatym ja ci się dałam namówić. - przekonywałam.

- Nie chce iść. - podniosła głowę.

- Zrób to dla mnie. - zrobiłam minę zbitego szczeniaczka.

- Zajebe cię kiedyś. - wymamrotała.

Na co ja ją mocno przytuliłam i podbiegłam do szafy. Rzuciłam jej sukienkę.

- Hahaha. To, że idę nie znaczy, że mam straszyć. - popatrzała na mnie.

- Nie gadaj, ubieraj. - zajełam się innymi ubraniami.

Po chwili wyciągnełam z szafy sukienkę dla mnie. Natychmiast ją założyłam i stanełam przed lustrem. Była identyczna jak Kasi. Zobaczyłam w lustrze stojącą za mną dziewczyne, patrzała w podłogę jakby wstydziła się co u niej jest rzadkością. Popatrzałam w jej stronę. Wyglądała pięknie. Góra była wycięta jak boxerka zaś dół był rozkloszowany zakrywająca ⅔ uda. Do tego miała rajstopy, od palcy za kolano były czarne a do samej góry prowadziły dwa czarne paski, jeden z tyłu i jeden z pszodu. Ubrałam takie same rajstopy, wyprostowałyśmy włosy i pomalowałyśmy usta na czerwono. Rano już zrobiłyśmy kreski z ogonkami, były dość grube.

- Wow. - przetarł oczy Kacper. - wyglądacie ślicznie.

- Powiedzmy. - uśmiechnełam suę wraz z Kaśką.

- Kamil i Mikołaj czekają w salonie. - popatrzał znacząco na blondynkę podkreślając imię " Kamil ".

Skieriwayśmy się zdziwione do salonu. Stanełyśmy przed chłopakami. Mikołaj zagwizdał a to, że był gejem oznaczało, że musiałyśmy wyglądać idealnie.

- Wybieracie się gdzieś ? - rzucił Kaśce mordercze spojrzenie brunet.

- Tak. - skrzyżowała ręce na piersiach, widziąc minę Kamila.

" Romeo i Julia "Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz