Kiedy tylko przekroczyliśmy próg bunkra poszliśmy razem z Samem do ciągle udekorowanego jego pokoju. Gabe z Deanem najprawdopodobniej siedzieli w kuchni i na prośbę tego drugiego opychali się plackami. Zastanawiałam się chwilę skąd on bierze te słodycze.. ale darowałam sobie to pytanie. Niektórych rzeczy lepiej nie wiedzieć..
Odłożyłam torbę z bronią, którą wcześniej miałam na ramieniu, na krzesło i od razu rzuciłam się na łóżko.
-Okej to ja idę spać- zamknęłam oczy po chwili poczułam uginanie się materaca obok mnie.
-Nie nie idziesz..
-Co?- uniosłam się na łokciach lekko uchylając powieki-Czemu?
-Licząc że każde dwa czy trzy dni spędzone tutaj to godzina w twoim świecie to zniknęłaś na ponad 3 godziny ze swojego świata...
-Najlepsze 3 godziny świata... obu..-Powiedziałam z powrotem opadając na łóżko i zamykając oczy -Co z tego?
-Julita będzie cie szukać..-zaczął Sammy
-Masz już mnie dosyć... przyznaj się..- zaczęłam ze śmiechem - Z resztą miałyśmy ponad 4 godziny po seansie na połażenie po mieście... więc tak szybko się mnie nie pozbędziesz...
-Wcale nie zamierzałem- położył się na łóżku koło mnie.- To jak? Robimy tradycyjne święta?
-Oczywiście... Zapraszam Cię na wigilię do Mojego Domu...-Popatrzyłam się na niego kiedy zaczął się śmiać..
-To ty tak na serio?
-Tak-stwierdziłam podnosząc się z łóżka w czym mi zawtórował.-Skoro mnie wyganiasz..
Ruszyłam do łazienki w której stało duże lustro. Przecięłam dłoń po czym namalowałam sigil który znajdował się książeczce z którą postanowiłam się nie rozstawać.Wymówiłam te same parę słów w ojczystym języku pierzastych kumpli co za pierwszym razem. Lustro zafalowało a ja po pocałowaniu Sama na "do widzenia" wskoczyłam w lustro myśląc o moim pokoju. Znowu spadłam na podłogę. Pierwsze co zrobiłam to napisałam SMS'a do Julity bo miałam się z nią zabrać w drodze powrotnej
Ja:Hej nie czekaj na mnie bo jestem już w domu :)
Juli:Ok Czemu wcześniej mi go nie przedstawiłaś???
Ja: Jakoś nie było okazji..
W sumie to nie skłamałam..
Juli:Ciesze się że przynajmniej ty miałaś udany dzień..
Ja: Jak to? Co się stało?
Przy jej szczęściu mógł ją potrącić wózek inwalidzki..
Juli: Spotkaliśmy na mieście jego drugą dziewczynę
Ja: Dupek...
No co innego mogę jej napisać?!
Juli: Idę kupić zapas czekolady na święta... Bo to co dostanę może mi nie wystarczyć..
Zawsze mogę poprosić Gabriela o czekoladę dla Juli.. Tonę czekolady...
Juli: Nie mam co ze sobą zrobić.. Obejrzę sobie ten twój ulubiony serial..
Serio??? Teraz???
Ja: Fajnie Dobra idę spać Pa
Juli: Pa
Musiałam się wyspać jutro miała być Wigilia..
_________________________________
Prawie nowy rok a ja w końcu dodam rozdział typowo świąteczny.. xd
CZYTASZ
Ten nasz Supernaturalny Świat
Fiksi PenggemarFF z uniwersum "Supernatural" . Chwilowo zawieszone. . . . . . . ( Opis był dłuższy ale wattpad mi go z jakiegoś powodu usunął )