Rozdział 1

4.2K 208 4
                                    

Mam na imię Nelly, mam 15 lat. Dwa tygodnie temu przeprowadziłam się do Londynu. Nigdy tu jeszcze nie byłam. Mieszkam na dość spokojnej ulicy, bynajmniej tak mi się wydaje. Moja Matka dzisiaj po raz pierwszy od 5 miesięcy poszła na rozmowę o pracę. Jak do tej pory utrzymywała nas z kuroniówki, ciekawe czy to się zmieni. Jest godzina około 12, ja dopiero wstałam. Od razu po przebudzeniu wzięłam telefon i napisałam do Leo.

Do: Leo 

- Hej jak się czujesz ?

Od: Leo

- Mogło być lepiej.. a ty jak ? Lepiej ci w Londynie?

Do: Leo 

- Dlaczego?

- Co się stało?? 

Od: Leo 

- Nic ważnego .. 

Do: Leo 

- Mów!! 

Od: Leo 

- Po wiem ci jak przyjadę do Londynu ... 

Do: Leo

- Coooo Przyjeżdżasz  do Londynu ?? 

- Kiedyy ?? 

- I do kogo ? 

Od: Leo

- Nie Przyjeżdżam tylko przeprowadzam się.. 

- Będę mieszkał u ojca.Mam dość mojej matki  a ona chyba ma już chyba dość mnie..

Do: Leo 

- Fajnie że będziesz mieszkał w tym samym mieście co ja .. W końcu będziemy mogli się codziennie widywać. Mega się cieszę .. Mam nadzieję że twoja mama nie zrobi nic głupiego i nie zachowa się podobnie jak mój ojciec.. 

Od: Leo 

- Już się tak zachowuje .. Znęca się nade mną 

- Dobra Nell ja kończę .. Idę się przejść. Muszę to wszystko przemyśleć 

Do: Leo

- Oki.. Paa 

Bardzo się cieszyłam że w końcu będę miała kogoś bliskiego. Tylko trochę martwię się tym że mama Leondre zaczęła się nad nim znęcać. Kiedy skończyłam pisać z Leo była godzina 13, postanowiłam się ogarnąć. Poszłam do łazienki się przebrać i umyć zęby, jak wyszłam poszłam zrobić sobie coś do jedzenia. Kiedy weszłam do salonu po to aby pójść do kuchni zauważyłam na kanapie moją matkę. Podeszłam do niej. W całym domu śmierdziało alkoholem i papierosami. Gdy ustałam obok niej napłynęły mi łzy do oczu i zaczęłam płakać, szybko pobiegłam do mojego pokoju nie wiedziałam co zrobić. Byłam załamana że nie poszła na to spotkanie. Pewnie znowu nie będzie mogła znaleźć żadnej pracy i ledwo co będzie nam starczało na jedzenie. Mam już dość. Nie wiedziałam co zrobić czy napisać do Leondre, czy uciec z domu, więc otworzyłam szufladę i wyciągnęłam żyletkę. Obiecałam sobie że nie będę tego więcej robić ale niestety musiałam. Po tym jak się pocięłam, zasnęłam. Kiedy się obudziłam była godzina 16, leżałam w kałuży krwi, od razu się przebrałam. Jak to zrobiłam położyłam się na łóżko i napisałam wszystko mojemu przyjacielowi, chociaż obiecywałam sobie że nie  powiem nikomu o tym co sobie zrobiłam. 

Do: Leo 

- Muszę ci coś powiedzieć

Od: Leo 

- Co ? Mów ! 

Do: Leo 

- Zrobiłam sobie tatuaż.. właściwie kilka 

Od: Leo 

- Jaki ? 

- Nie mów mi tylko że się pocięłaś.. Dlaczego to zrobiłaś ?

Do: Leo 

- Nie mogłam już wytrzymać.. 

- Moja matka zaczyna pić i wszystko olewać.. nie daje już rady 

Od: Leo 

-  Jeśli jeszcze raz się potniesz to każda następna kreska na twojej ręce będzie kolejną na mojej 

- Rozumiesz ? 

Do: Leo 

- To znaczy że ty się tniesz ? Dlaczego ? Nie chce żebyś cierpiał.. 

Od: Leo 

- Kiedyś tak.. teraz nie .. i mam nadzieję że nie będę musiał robić tego znowu.

- Ja muszę już kończyć. Idę coś zjeść. Narka 

- Obiecaj mi że już nigdy tego nie zrobisz.. 

Do: Leo 

- Obiecuję 

____________________________________________________________________________

Pierwsze kilka rozdziałów może być nudne bo dopiero później zacznie się coś dziać 

Mam nadzieję że chociaż trochę się wam spodoba to co napisałam 

*Komentarze i Gwiazdki mile widziane oraz bardziej motywują do dalszego pisania*











Może kiedyś będzie lepiej.. /BAMOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz