Rozdział 27

1K 93 7
                                    

Poszłam do drzwi i je otworzyłam. Do mojego pokoju wszedł Leoś z jakąś dziewczyną. Miała ona długie czarne włosy i błękitne oczy. Gdy ich zobaczyłam pomyślałam sobie że Leo znalazł sobie nową i przyszedł tu tylko po to żeby ze mną zerwać. Dobrze że to jest nie prawda. 

- Hej kochanie, chciał bym ci przedstawić moja kuzynkę Belle - powiedział podchodząc i całując mnie w policzek 

-  Hej Nelly, milo mi cię poznać. Leo opowiadał mi trochę o tobie. - dziewczyna uśmiechnęła się i podała mi rękę. 

- Hej.. wiecie tak średnio  mam ochotę na rozmowę.. Przepraszam.. - cofnęłam się i usiadłam na łóżko. 

- Bella mam prośbę mogła byś zostawić mnie i Nell samych ?  - zapytał brunet i usiadł obok mnie  

- Oki to ja pójdę na dół i pomogę twojemu tacie przy obiedzie. - czarno włosa odwróciła się i wyszła, jednak zapomniała na sobą zamknąć drzwi. 

- Czekaj Leo pójdę zamknąć drzwi. - oznajmiłam i powoli zaczęłam zsuwać się z łóżka. 

- Nie skarbie siedź ja pójdę. 

- Dziękuję. - Kiedy chłopak usiadł z powrotem bardzo mocno go przytuliłam i zaczęłam płakać. 

Leondre

Bella była moją kuzynką. W dzieciństwie spędzaliśmy bardzo dużo czasu razem, byliśmy dla siebie jak rodzeństwo. Jakiś rok temu nasze kontakty się pogorszyły. Jej mama ubzdurała sobie że namawiam ją do palenia i picia, tylko że to nie byłem ja. Był to jej chłopak Alex. Ja starałem się ją od tego wszystkiego odciągnąć, ale niestety ona wolała Alexa. Nie widziała świata po za nim. Zerwali jakieś pół roku temu, ten dupek tak na prawdę wmawiał jej że ja kocha, po czym ją zgwałcił. Jest mi jej szkoda. Kiedyś spędzaliśmy maga dużo czasu ze sobą, a teraz .. 

- Nell muszę ci coś powiedzieć.. - mówiąc to po woli opuszczałem głowę w dół.

- Słucham coś się stało? jest coś nie tak? - słychać było przerażenie w jej głosie. 

- Nie ale.. Bella ma z nami zamieszkać, ale nie na długo.. 

- Co ale jak to ?! Przecież tu nie ma tyle miejsca. 

- Właśnie dlatego oddałem jej mój pokój. 

- A ty gdzie będziesz spał ?? - zapytała z zaciekawieniem brunetka 

- Właśnie chciałem o tym pogadać.. Będą mógł spać z tobą?? 

- Oczywiście !! - Krzyknęła mi prosto do ucha, po czym pocałowała mnie. 

-  Dzięki, a teraz chodź na obiad. Wszyscy już czekają. 

- Nie jestem głodna.. ale żeby nie było to pójdę. - dziewczyna wstała i pociągnęła mnie za rękę. 

- Ale przecież dzisiaj nic jeszcze nie jadłaś !! Musisz coś zjeść, bo nie chcę żebyś mi tutaj zeszła. 

- Jak będę chciała to zjem .. - powiedziała lekko zdenerwowana 

Poszliśmy do kuchni, zajęliśmy miejsca przy stole i czekaliśmy aż mój tata poda obiad.  Po jakiś 5 minutach było wszystko gotowe i zaczynaliśmy jeść. Nagle wydobył się dźwięk dzwonka do drzwi. Poszedłem otworzyć. Przed moimi oczami pojawił się Charlie. 

____________________________________________________________________

Elo wam ^^ dzisiaj postaram sie dać jeszcze jeden rozdział. 

Miłego dnia :* 

*Gwiazdki i Komentarze motywują*

|nie sprawdzone|

Może kiedyś będzie lepiej.. /BAMOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz