Leo
Kiedy zobaczyłem leżącą na podłodze Nell zachciało mi się płakać. Zastanawiałem się czemu do zrobiła. Chciałem zadzwonić na pogotowie, ale niestety rozładował mi się telefon. Na szczęście na blacie w kuchni leżał telefon mojej księżniczki, wziąłem go i zadzwoniłem po pogotowie. Biorąc telefon nie zauważyłem że kartka która leżała pod nim spadła na podłogę. Zwróciłem na to uwagę dopiero wtedy kiedy przyjechali ratownicy i przekładali Nelly na nosze. Podniosłem ją i przeczytałem. Słowa które napisała jej matka trochę mnie zmartwiły. Gdy karetka już pojechała ja pobiegłem do domu i poprosiłem tatę żeby mnie zawiózł do szpitala. On się zgodził, więc wsiedliśmy w samochód i pojechaliśmy. Nie minęło 10 minut my już byliśmy w szpitalu. Podszedłem do recepcji.
Ja:
- Gdzie leży ta dziewczyna którą przed chwilą przywieźli ?!?
Recepcjonistka:
- Właśnie zabrali ją na salę segregacji, robią jej badania więc nie możesz tam wejść.
Ja:
- Ale ja muszę !!
Recepcjonistka:
- 10 minut chyba możesz zaczekać ?
Nie odpowiedziałem na to, tylko usiadłem i czekałem aż powiedzą mi kiedy będę mógł do niej wejść. Po jakiś 20 minutach w końcu mogłem zobaczyć się z Nell. Wszedłem do sali i przy okazji porozmawiałem z lekarzem.
Ja:
- Powie mi pan co jest mojej dziewczynie i kiedy będzie mogła wyjść ??
Lekarz:
- Uznaliśmy to jako próbę somobójczą. Przeniesiemy ją do innej sali i zostawimy na obserwację. Jutro powinna już wrócić do domu.
Ja:
- A będę mógł zostać przy niej?? Bardzo ją kocham i chciał bym być teraz przy niej.
Lekarz:
- Jeśli musisz..
Kiedy przenieśli ją już do odpowiedniej sali poszedłem do niej. Spała. Usiadłem obok łóżka, złapałem ją za rękę i pocałowałem, po czy zasnąłem. Rano jak się obudziłem była godzina 9. Nell jeszcze spała więc ja po cichu wyszedłem z sali i poszedłem do sklepu. Jak wróciłem dziewczyna już nie spała. Siedziała na łóżku i płakała.
______________________________________________________________________________
Przepraszam że ten rozdział taki krótki, ale dopiero teraz przypomniało mi się że musze odrobić lekcje na juto i nauczyć się na kartkówke.
Jednym słowem - Jebana szkoła. XD
Postaram nadrobić to nadrobić. Obiecuję że już kolejne rozdziały będą dłuższe. Jak nie dotrzymam słowa to pozwolę wam się zabić hahahaha XD
Kocham was <3
*GWIADZKI I KOMENTARZE BARDZIEJ MOTYWUJĄ*
+ polsat ze mnie ^^
CZYTASZ
Może kiedyś będzie lepiej.. /BAM
FanfictionMam na imię Nelly, mam 15 lat. Jestem jedynaczką, mieszkam tylko z matką. Kiedy byłam mała mój ojciec znęcał się nad nami. Uciekłyśmy od niego dopiero kilka miesięcy temu. Teraz mieszkamy w Londynie. Nie znam tu jeszcze nikogo, mam jedynie interneto...