Rozdział 10

1.4K 114 7
                                    

Leo

Usłyszałem krzyki. Od razu poznałem że to Nell. Pobiegłem do parku, siedziała tam a obok niej Charlie. 

Ja:

- Puszczaj moją dziewczynę ! 

Charlie:

- Spokojnie my tylko rozmawialiśmy 

Ja:

- Widziałem jak rozmawialiście.. Chciałeś ją pocałować tak jak ostatnio.. Odwal się od niej, ona cię nie lubi

Charlie:

- A co jeśli jej nie puszczę ? Uderzysz mnie ?

Nie skomentowałem tego tylko podszedłem i przywaliłem mu w twarz. Od razu puścił Nell, ale za to mi oddał. Zaczęliśmy się bić. 

Nell

Nie wiedziałam co zrobić. Byłam w szoku. Postanowiłam ich rozdzielić. Kiedy się trochę oddalili od siebie ustałam pomiędzy nimi. Leo od razu się zatrzymał, za to Charlie mnie popchną. Prawie upadłam na ziemię, lecz na szczęście złapał mnie mój chłopak.

Leo:

- Nie pozwolę żeby coś ci się stało księżniczko.

Ja:

- To proszę nie bij się z nim. I tak jesteś od niego o wiele lepszy 

Brunet nic nie powiedział tylko mnie podniósł. Charliego już dawno nie było w parku, nawet nie zauważyliśmy kiedy uciekł. 

Ja:

- Leo dlaczego mnie okłamałeś ?

Leo:

- W jakim sensie ?

Ja:

- Po tym jak wyszedłeś ode mnie z domu przyszła moja mam. Postanowiłam uciec i chciałam iść do ciebie do domu. Kiedy doszłam otworzył twój tata i powiedział że cie nie ma. Gdzie wtedy byłeś ?

Leo:

- No bo ja.. 

Ja

- Mów !! 

Leo:

- Chciałem zrobić ci niespodziankę.. ale już o tym wiesz więc nie wyjdzie.

Ja:

- Dlaczego ma nie nie wyjść ? Przecież nie wiem co to miało być, więc możesz mnie tam teraz zabrać.

Chłopak nic nie powiedział tylko mnie przytulił a potem pocałował. Ściągnął z głowy swoją czerwoną bandamke i zawiązał mi nią oczy. 

Leo:

- Teraz możemy iść. 

Szliśmy dość długo. Nie wiedziałam gdzie chłopak mnie prowadzi, ale mu ufałam, miałam pewność że to nie będzie nic złego. Kiedy byliśmy już prawie na miejscu Leoś kazał mi zaczekać przy drzewie, bo musiał coś jeszcze załatwić. Po kilku minutach był już z powrotem. Złapał mnie za rękę i prowadził dalej. Jak już w końcu doszliśmy chłopak zdjął bandamke z moich oczu. Kiedy zobaczyłam to co przygotował przytuliłam go, jednocześnie płacząc.

___________________________________________________________________________

Zastanawiam sie właśnie czy napisać coś jeszcze dzisiaj czy nie XDD 

Napiszcie mi w komentarzu czy wolicie dłuższe rozdziały czy takie jak teraz są?

*Gwiazdki i komentarze bardziej motywują do dalszego pisania* 



Może kiedyś będzie lepiej.. /BAMOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz