Rozdział II

2.2K 174 17
                                    



  James tydzień później otrzymał wiadomość od Syriusza, który napisał, że z chęcią spędzi resztę wakacji u niego. Chłopak zszedł na dół do kuchni by poinformować rodziców, że Black wkrótce pojawi się u nich w domu. Niedługo przyjechał i James razem z nim spędził resztę wakacji. Państwo Potterowie z ulgą powitali dzień, w którym ich syn oraz jego przyjaciel wyruszyli pociągiem Express Hogwart do szkoły dla czarodziejów. Na peronie stworzonym specjalnie dla czarodziejów, znajdującym się między peronem numer 9 i 10 odnaleźli resztę przyjaciół. Wkrótce rozległ się długi, przeciągły gwizd oznaczający odjazd pociągu. Chłopcy zniknęli w środku. Rozległ się dźwięk toczących się kół... Ruszyli... Lupin zajął przedział.

-Kiedy będzie pierwsza pełnia? Oglądałeś tabele księżycowe? – zapytał okularnik.

-Najbliższa pełnia będzie za 2 tygodnie...

-Szkoda, że jeszcze nie staliśmy się animagami...

-Nawet jeżeli to... żadna szkoda. Pełnia jest najbardziej znienawidzonym przeze mnie zjawiskiem w przyrodzie. - mruknął Remus.

-Oj daj spokój... Ciekawe w co się przemienimy... Ja będę jakimś lwem... Syriusz... no nie wiem. Może będzie jakimś wężem czy coś, a Peter pewnie jaszczurką, lemurem, fretką, o ile nie ziemniakiem jeżeli tylko mu się uda przemienić. - odrzekł czekoladowooki.

-Nie dramatyzujcie tak... - mruknął onieśmielony Peter. W końcu... Został porównany do ziemniaka...

==============

Tak wiem beznadziejny rozdział i bardzo krótki, ale musiałam go dodać by łatwiej było wam zrozumieć kolejny. Dlatego od razu leci 3 rozdział :(  I'm sorry ! :'(

Mecz o wszystko - James & Lily    [zamknięte]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz