Obudziłam się w środku noc przez chrapanie Niall'a. Szturchałam go, kopałam, ale to nic nie dawało.
- Niall. - potrząsnęłam jego ramieniem, a on się nie obudził. Zatkałam jego nos dwoma palcami, a on tylko coś mruknął i dalej chrapał. - Niall, kurwa, rodzę! - krzyknęłam.
- Jesteś w czwartym tygodniu ciąży. - powiedział zachrypniętym głosem.
- Przestań chrapać. - powiedziałam i odwróciłam się do niego plecami. Po chwili poczułam jak oplata mnie ręką w talii i przybliża delikatnie do siebie. Położył głowę na moim ramieniu i zaczął znów chrapać. - Niall! - upomniałam go, a on się zaśmiał.
- Przepraszam, skarbie. - pocałował mnie w policzek i z powrotem położył swoją głowę na poduszce. Usłyszałam otwieranie się drzwi i przestraszona spojrzałam w tamtym kierunku. W progu od naszej sypialni zobaczyłem Emily, która kurczowo ściskała swojego misia i przecierała rączką oczka.
- Emily, co się stało? - spytałam i wygramoliłam się z pościeli, a Niall zaraz za mną. Przykucnęłam przed córką i przeczesałam dłonią jej włoski.
- Miałam koszmar. - powiedziała i po jej policzku spłynęła kolejna łza. Przytuliłam ją i pogładziłam jej plecy. Niall przykucnął obok mnie i objął na swoimi ramionami, w których zawsze czułam się bezpiecznie.
- Co Ci się śniło? - spytał Niall.
- Jakiś zły Pan przyszedł do naszego mieszkania i was zabił, a mnie porwał. - powiedziała i wybuchnęła płaczem.
- To był tylko sen. - powiedziałam spokojnie. - Chcesz spać z nami? - spytałam, a dziewczynka przytaknęła głową. Wyprostowałam się, a Niall wziął Emily na ręce i położył ją na środku łóżka. Położyłam się po jej prawej stronie, a mój mąż po jej lewej i obydwoje ją przytuliliśmy. - Masz zakaz oglądania horrorów z tatą. - szepnęłam.
- To nie ja. - bronił się blondyn.
- Ale to z Tobą oglądałam wieczorem telewizję, tato. - odezwała się Emily.
- Własna córka przeciw mnie.
***
- Niall. - zaczęłam słodkim głosem.
- Czego chcesz, kobieto? - spytał, nadal leżąc na kanapie z zamkniętymi oczami.
- Musisz jechać po Emily. - powiedziałam. Mój kochany mąż wymyślił, że na cały dzień zawiezie Emily do swojej mamy, a my będziemy mieć dzień dla siebie.
Chyba dzień Niall'a i kanapy.
- Nie może tam zostać na noc? - spytał i podniósł się do pozycji siedzącej. Potrząsnął głową i przetarł twarz dłonią.
- Obiecałeś jej, że przeczytasz jej bajkę. - powiedziałam i usiadłam obok mojego męża.
- Zadzwonię do mojej mamy i ona przeczyta jej bajkę, a my będziemy mogli się poprzytulać. - zaproponował i objął mnie rękami w talii, a swoją głowę położył na moim ramieniu.
- Ty będziesz się przed nią tłumaczył. - odparłam, a blondy sięgnął lewą ręką po telefon, a prawą dalej obejmował mnie w pasie. Widziałam jak wybiera numer do mojej teściowej, po czym przyłożył urządzenie do ucha. Zanim Niall zaczął rozmowę, wyswobodziłam się z jego uścisku i weszłam do kuchni. Z szafki wyciągnęłam ciastka z galaretką, a z lodówki ogórki w słoiku.
Nienawidzę być w ciąży.
W kuchni pojawił się Niall z uśmiechem na twarzy. Podszedł do mnie i objął mnie w talii, a swoją brodę oparł na czubku mojej głowy.
CZYTASZ
Horan Family||n.h. ✔
Fanfictiondruga część ''friends'' . Piątka dzieci, zdrada i dużo problemów - to właśnie rodzina Horan. #8 in Losowo - 17.03.2016 #9 in Losowo - 18.03.2016 #4 in Losowo - 24.03.2016