Powrót do szkoły

303 35 3
                                    

(perspektywa obserwatora)


(2 tygodnie później)

- Nie wydaje wam się to trochę dziwne że Laleczka przeżyła? – zapytał swych braci Laito. Wszyscy siedzieli w salonie i rozmawiali na temat Asumi, a raczej tego co się z nią stało dwa tygodnie temu.

- To była trucizna na wampira która nie działa, ale człowieka powinna zabić bez problemu. – oznajmił Reji drapiąc się po podbródku. – Gdy już leżała po tym całym zdarzeniu jej serce biło i to nie z powodu tkwiącej w niej innej duszy.

- To jak inaczej to wyjaśnisz? – zadał nurtujące wszystkich pytanie Shu.

- Nie wiem. Ale może ktoś coś o tym słyszał... Ayato?- oczy wszystkich skupiły się na chłopaku, który wydawał się być nieobecny.

- Co?

- Słyszałem że rozmawiałeś z wujem na balkonie, mogę wiedzieć jak toczyła się wasza rozmowa? – Ayato zastanawiał się dłuższą chwilę...

- Powiedział coś o jakiejś dziewczynie z przepowiedni. Z tego co zrozumiałem chodziło o Asumi... - wzruszył ramionami.

- Coś cię zdziwiło w jego wypowiedzi? – brnął dalej Reji.

- W sumie to tak... Powiedział że szukał jej sto lat.

- Szukał Laleczki sto lat? – zdziwił się Laito, zresztą nie tylko on. – To oznaczałoby to że ona...

- Nie jest człowiekiem. – Reji dokończył wypowiedz młodszego brata.

- W takim razie kim ona jest? – zapytał się wszystkich zebranych Subaru.

- Zobaczymy...


(perspektywa Asumi)

Po całym tym zdarzeniu czuję się dziwnie... Nic nie pamiętam z „tego" wydarzenia. Bracia są dla mnie mniej wredni i to mnie trochę przeraża... W sumie nie wiem dlaczego. Przez tydzień miałam wolne od szkoły. Praktycznie cały ten czas spędziłam w łóżku śpiąc. Jeszcze dziwniejszym wydało mi się to, że w ogóle nic mi się nie śniło. Przed przebudzeniem miałam wizje praktycznie co noc, w dzień też mi się zdarzało omdleć z ich powodu... a teraz pustka. Czy ja oby za tym nie tęsknię? Sama już nie wiem... Te wizje były taką odskocznią od rzeczy które mi się tu przydarzały. Mam nadzieję że wszystko wkrótce wróci do normy. Muszę się jeszcze dowiedzieć kim były pozostałe osoby z wizji.

Tak czy siak dzisiaj musiałam wziąć się w garść i przyszykować do szkoły. Nie zwlekając ubrałam mundurek, spakowałam książki i zeszłam na dół gdzie już czekała limuzyna. Wszyscy byli już gotowi do wyjazdu z wyjątkiem Shu. Kiedy już się doczłapał mogliśmy ruszać. Cieszyłam się że znowu będę mogła spotkać moje przyjaciółki, no i że w ogóle będę miała jakikolwiek kontakt z rówieśnikami. Żeby zabić nudę wzięłam ze sobą książkę. Kiedy ją otwarłam wyleciała z niej karteczka. Coś na niej pisało więc przyjrzałam się napisom...

      Przepraszam że cię zostawiłem. Wiem że jest ci ciężko, ale musisz wytrzymać. Nie chcę ci teraz mieszać w głowię, więc wyjaśnię ci to później. Pewnie nurtuję cię to że nie miałaś ostatnio wizji? To ja się do tego przyczyniłem. Przygotowywałem twój umysł na spotkanie ze mną we śnie. To brzmi niedorzecznie z perspektywy człowieka, którym nadal myślisz że jesteś. Twój uniżony daymon ...

                                                                                          Dark Shadow.

Life Vampires - Sakamaki Mansion || DLOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz