Wiadomość od siostry

281 37 4
                                    

Kiedy się wybudziłam z transu, zdziwiłam się i to bardzo. Za oknem świeciło słońce. Zerwałam się nerwowo z łóżka i spojrzałam na zegarek, była godzina 10:32. Długo rozmawiałam z Dark Shadow... może czas we śnie inaczej mija.

Poszłam do łazienki, odświeżyłam się i wróciłam do pokoju. Wyciągnęłam wcześniej znaleziony telefon i włączyłam go –Oto chwila prawdy – głos zadrżał mi z przejęcia a po ciele przeszedł dreszcz emocji. Po chwili telefon odpalił się. Sprawdziłam wiadomości i połączenia. ZERO! Moja nadzieja prysła! Rzuciłam telefon na podłogą, a ja sama ległam zrezygnowana na łóżko głową do poduszki wydając z siebie głośny jęk. Po chwili moje uszy dobiegł głuchy dźwięk, jakby coś... wibrowało?

Wstałam i podeszłam do telefonu. Podniosłam go i próbowałam odpalić ale nie mogłam. – Zaciął się, czy co? – położyłam na biurku wibrujące urządzenie. Po dziesięciu minutach zapadła cisza. Odpaliłam go i moim oczom ukazało się dokładnie 1034 nieodebranych połączeń i 5897 wiadomości. Zamurowało mnie. Uśmiechnęłam się po krótkiej chwili do siebie – Jednak ktoś się próbował ze mną skontaktować... –

To oczywiste, że nie przeczytałam wszystkich wiadomości, ale wytyczyłam 6 osób które za wszelką cenę chciały się ze mną skontaktować. Był to Marcus i moje siostry. Prawie wszystkie wiadomości wyglądały „Czy nic ci nie jest?", „Asumi błagam odezwij się!", „Zadzwoń do nas!"... ale była jedna wiadomość która mnie zaskoczyła...

Risa: Asumi nie możemy cię znaleźć. Błagam cię odezwij się jak tylko będziesz mogła. Staramy się cię odnaleźć. Mam nadzieję, że się nie obrazisz za to, że grzebałyśmy ci w rzeczach. Znalazłyśmy w twojej szafie rysunki jakiś chłopaków. Nie wiem kim oni są, ale coś mi się wydaję, że kiedyś ich widziałam. Jeszcze raz błagam się ODEZWIJ SIĘ DO NAS!

Rysunki chłopaków? Nie wiem o co może im z tym chodzić. Chciałam odpisać ale jak się okazało nie miałam pieniędzy na koncie. Wszystkie plagi świata!

Korzystając z okazji, że jest ładna pogoda, postanowiłam ponownie wybrałam się do kapliczki. Zabrałam ze sobą telefon i pamiętnik. Po pięciu minutach siedziałam w samotni w kamiennym pomieszczeniu. Wypowiedziałam cicho – Ajszterumi – i pamiętnik otworzył się.

„- Coś się ze mną ostatnio dzieję... najgorsze jest to, że nie wiem co. Moje włosy zaczynają jaśnieć. Z ciemnego brązu zaczynają stawać się siwe."

„ Doszły mnie suchy że moja matka umarła. W głębi serca czuję ogromną stratę, choć nie dane mi było jej poznać. Nadzieje na spotkania były znikome. Mimo to żałuję, że ojciec zakazał mi spotykania się z nią. Brakowało mi jej... i brakować będzie do końca życia."

„ Dzisiaj do naszej rezydencji przyjechał tajemniczy mężczyzna. Nie wiem kim jest, ale czuję że w przyszłości doświadczę tego na własnej skórze"

Kartki przewróciły się i zaczęły pojawiać się kolejne zaklęcia.

Hikario – skała zapala się i płonie ogniem.

Loiso – (wymawia się Loiszo) zrywa się porywisty wiatr

Toris – z silnie wiejącego wiatru można wytworzyć trąbę powietrzną.

Biakko – zaklęcie umożliwiające kontrole nad ziemię (w tym przypadku piaskiem)

„Ojciec kazał mi nauczyć się wszystkich zaklęć. Nadal nie wiedzę sensu uczenia się rzeczy nie przydatnych"

„ Mam dość życia pod jednym dachem z tym tyranem. Dzisiaj poważnie mnie pobił. Gdyby nie przyjaciel mężczyzny, który przybył do nas jakieś pół roku temu, nie wiem jakby to się dla mnie skończyło. Planuję uciec. Nie wiem jak to zrobię, ale to zrobię!"

Life Vampires - Sakamaki Mansion || DLOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz