hemmo96: witaj podrywaczko caluma
happylama: co
happylama: jaka podrywaczka luke
happylama: co ci
happylama: masz gorączkę?
hemmo96: hej luke, fajnie że napisałeś :) co tam u ciebie?
hemmo96: nic ciekawego a u ciebie natty?
hemmo96: to nie boli natty :-)
hemmo96: i jestem w stu procentach zdrowy, podrywaczko caluma
happylama: ja nikogo nie podrywam robert! ugh
hemmo96: tak tak
hemmo96: widziałem
happylama: że niby co widziałeś głupku
hemmo96: "jesteś pieprzoną perfekcją"
hemmo96: to naprawdę urocze natty
happylama: calum ci to pokazał?
hemmo96: nie, on się aktualnie do mnie nie odzywa
hemmo96: miał odblokowany telefon więc skorzystałem :-)
happylama: teraz już wiem dlaczego on chce ci to zrobić
happylama: jesteś wkurzający
hemmo96: co on chce mi zrobić :o
happylama: nic takiego lukey
happylama: nic takiego :))
hemmo96: przerażacie mnie
hemmo96: oboje
hemmo96: idealnie do siebie pasujecie :-)
happylama: oh, zamknij się rob
happylama is offline.

YOU ARE READING
ʟᴇᴛ's ɢᴇᴛ ᴀ ᴘᴜᴘᴘʏ // ᴄᴀʟᴜᴍ ʜᴏᴏᴅ
Fanfiction1. CZĘŚĆ SERII "LET'S GET..." *** calpaltho: hej nieznajoma lamo calpaltho: zaadoptujmy psa happylama: jesteś dziwny *** Gdzie wszystko zaczyna się od niecodziennej propozycji.