happylama is online.
calpaltho: hej lamo
calpaltho: naprawdę przepraszam :(
happylama: nic się nie stało calum :)
calpaltho: serio? trochę mi głupio po tym jak zareagowałem :/
happylama: może po prostu zmieńmy temat co?
calpaltho: oh ok
happylama: został jeden dzień cally!
happylama: jeden dzień!
calpaltho: nie wierzę że już za kilka godzin cię zobaczę
calpaltho: w sumie to właśnie się pakuję :D
happylama: co robi luke?
calpaltho: siedzi w salonie i ogląda tv a co? :)
happylama: to w takim razie ty się pakuj a ja popiszę z robciem xx
calpaltho: ej! :(
calpaltho: ok :(
~•~•~•~•~•
hemmo96: no i w sumie właśnie wsiedliśmy do samolotu
hemmo96: mówiłem już że się boję?
happylama: spokojnie lukey to tylko samolot :)
hemmo96: nadal się boję :-(
hemmo96: *wysłano załącznik*
happylama: co to ma być hahah
hemmo96: nudzi nam się :-(
hemmo96: twój chłopak cię pozdrawia natty :-)
happylama: af pozdrów go też :))
happylama: naprawdę chcę już was wszystkich zobaczyć :(
hemmo96: już niedługo :-)
YOU ARE READING
ʟᴇᴛ's ɢᴇᴛ ᴀ ᴘᴜᴘᴘʏ // ᴄᴀʟᴜᴍ ʜᴏᴏᴅ
Fanfikce1. CZĘŚĆ SERII "LET'S GET..." *** calpaltho: hej nieznajoma lamo calpaltho: zaadoptujmy psa happylama: jesteś dziwny *** Gdzie wszystko zaczyna się od niecodziennej propozycji.