5.Płynne szczęście

886 33 6
                                    

"Może noc przyniesie coś dobrego"- pomyślał Harry. Snape nowym nauczycielem obrony przed czarną magią? Nie, to nie może być prawda. Teraz obrona stanie się dla niego zmorą. Snape będzie go poniżał bardziej niż na eliksirach. Wreszcie dostał to co chciał.  Czy tylko Harry mu nie ufa? Za to nowe lekcje ze Slughornem mogą być ciekawe. Z początku miał nie chodzić na eliksiry, całe szczęście, że u Slughorna wystarczy tylko powyżej oczekiwań. A Harry nadal może zostać aurorem.
Z trójki gryfonów tylko Hermiona kontynuuje lekcje opieki nad magicznymi stworzeniami. Poza tym wybrała także eliksiry, zielarstwo, obronę przed czarną magią, zaklęcia i transmutację. Poza tym Harry miał całą noc by przemyśleć swoje życie.
Rozstrzygał też swoje sprawy sercowe. Hermiona czy Ginny? Ginny czy
Hermiona? Czemu życie jest takie trudne?
Ranek przyniósł coś nowego. Gdy Gryfoni się obudzili, Harry zastał Hermionę piszącą coś w swoim czarnym dzienniku.
-Co robisz Miona?-zapytał uradowany.
-Hagrid mnie poprosił-zaczęła.-charakterystyka sklątków tylnowybuchowych.
-A czym one są?
-Nie pamiętasz jak się nimi opiekowaliśmy? Gdy Ronowi prawie odgryzł palca.
*                              *                               *
Nudne śniadanie w tej samej wielkiej sali minęło szybko. Harry zjadł jajecznicę, za to Ginny przyniosła mu sok dyniowy, tak pyszny, jakby dodano do niego jakiegoś najpyszniejszego eliksiru na świecie.
Znowu wlekli się do lochów na lekcję eliksirów z profesorem Slughornem.
-Witajcie moi drodzy- przywitał ich Horacy-Nazywam się Horacy Slughorn i będę was uczyć eliksirów. Uczyłem także wielu państwa rodziców. O, pan Potter i... o, panna Granger! Jak cudownie! Ach tak pamiętam twoich rodziców Harry! Twoja matka, och cudowna dziewczyna. Taka miła, pomocna... a jak szkoda, że jej już nie ma-powiedział.-Och tak Hermiono! Uczyłem także twoich rodziców. Słyszałem dużo o tobie. Podobno jesteś bardzo podobna do mamy. I z wyglądu i z charakteru. Też tak lubisz eksperymenty?
-A... ja... ten tak, oczywiście- odpowiedziała szczęśliwym głosem.
-Cudownie!!! Ale teraz przejdźmy do eliksirów. Czy wiecie co to za eliksir?-wskazał na różową fiolkę, a ręka Hermiony wybiła się w powietrze.
-Tak panno Granger?
-To jest amortencja, najsilniejszy eliksir miłosny.
-Wspaniale! A ten?- ręka Miony znowu wystrzeliła w górę.
-Tak?
-To eliksir wielosokowy.
-Bardzo dobrze. Dziesięć punktów dla Gryffindoru. A ten?
-To...felis felicis, płynne szczęście, powoduje, że wszystko co wykonamy po wypiciu tego eliksiru będzie nam się udawało.
-Jeśli gra pani tak w quidditcha tak dobrze jak pani zna się na eliksirach to już przewiduję kolejny sukces- powiedział, a Hermiona się zarumieniła.- Dobrze, wasze zadanie na dziś. Sporządzić wywar żywej śmierci. Komu się to uda dostanie to-wyjął z kieszeni marynarki małą flakonik ze złotym płynem.-fiolkę eliksiru felis felicis. No do pracy.
-Harry wyjął zniszczoną, szarą książkę, którą pożyczył od profesora Slughorna.
Zaczęli sporządzać eliksir.
*
I co się okazało? Że Harry zrobił go najlepiej! To wszystko dzięki Księciu Półkrwi, znaczy tak było napisane na podręczniku.
-No brawo chłopcze- zaczął Slughorn- ta jedna fiolka felis felicis jest twoja. No brawa!
Najgłośniej klaskała Hermiona, która była zadowolona z sukcesu przyjaciela.
*
Lekcji u Snape nawet nie warto opisywać. Tak jak przypuszczał Harry, to była lekcja poniżania jego osoby.
-Te lekcje w wykonaniu Snape, powinny się nazywać:" Żartowanie z Harrego Pottera"-zauważyła Hermiona, a wszyscy pękali ze śmiechu.
-Potter, podejdź tu na chwilę- zawołała go profesor McGonagall.
-Słucham pani profesor.
-Trzeba zrobić test nowych zawodników quidditcha. Mam tu listę kilku. Ty będziesz kapitanem.
-Ja... ale fajnie.
-Oczekiwałam większego entuzjazmu.
-JUPI JA JEJ!!!
-Masz listę-dała mu listę i odeszła dalej na górę. Harry rzucił okiem na listę i zobaczył nazwisko Hermiony, Ginny i Rona.
*
-Dobranoc-powiedział wieczorem do Rona.
-Karaluchy pod poduchy- odpowiedział Ron.
I tak minął cały piękny dzień.
Powracam. Myślę, że jeszcze dwa lub trzy rozdziały i nowa seria!
        KopytekStefana 🍥

Życie lubi płatać figle-HarrmioneOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz