Usłyszałam krzyki, było około godziny 3 w nocy. To już trwa z 30 min i nic nie ustaje. Postanowiłam zobaczyć co jest grane, wsiadłam na wózek , który stał koło łózka i pojechałam. Sala , z której dochodziły krzyki była na końcu korytarza. Uchyliłam drzwi i zobaczyłam dziewczynkę w hustce , której śni się chyba koszmar. Podeszłam do niej i pogłaskałam po plecach.
- Ciii , spokojnie. Jesteś bezpieczna.- szeptałam. Dziewczynaka uspokoiła się i otworzyła oczka.- no cześć księżniczko.
- hej , nie jestem księżniczką i przepraszam , że cię obudziłam. - spuściła głowe , była zakłopotana.
- jak to nie jesteś ?Dlaczego tak uważasz- zapytałam zaskoczona
- Dlaczego ? Dlaczego ?! Ja nie wiem dlaczego jestem chora , wszyscy się odemnie odsunęli. Nawet moi rodzice już nie chcą mnie widywać w takich stanie. Jestem brzydka , włosów już od dawna nie mam , chudne w oczach - płakała - a księżniczki są śliczne.
- kochanie , jesteś cudną dziewczyną , jeszcze wszystko się ułoży. Czujesz się samotna ? To teraz masz już mnie. - uśmiechnęłam się do niej
- dziękuje , ale ja cię nie znam
- mam na imię Karina Grande,mam 17 lat , a niedługo 18, uwielbiam grać w piłkę nożną , śpiewać i tańczyć. A ty?
- Ja jestem Julia Colin. Mam 10 lat. Przed chorobą tańczyłam balet i śpiewałam. Teraz nie mogę wstawać z łóżka więc rysuje. Ale czekaj chwilkę ty jesteś Karina , ta najlepsza piłkarka na świecie ?! - pisnęła z przejęcie
- hah tak to ja , ale jestem też normalną nastolatką taką jak ty.
- dobrze. A tak wogóle to przepraszam , że ci nie daje spać.
- nic się nie stało, mogę się położyć koło ciebie ? Porozmawiamy skoro już nie śpimy.
- dobrze - posunęł mi sie troszeczke , że moglam się położyć
- przepraszam, że zapytam , ale na co jesteś chora ? - w momencie z jej oczka popłynęła łza.
- zacznę od początku. Kiedyś chodziłam do szkoły, należałam do ty popularnych osób ponieważ moi rodzice są bogaci. Nigdy nie narzekałam na brak przyjaciół i zdobywałam sukcesy w balecie. W momencie moje życie obróciło się o 180 stopni. Zemdlałam w szkole , zrobiono mi badania i okazało się , że mam białaczkę , to było 2 lata temu. Rodzice byli załamani, że ich jedyna córka niedługo umrze i zostawili mnie tutaj. Moi przyjaciele również o mnie zapomnieli. Z dnia na dzień musiałam wszystko zostawić , balet , marzenia. Teraz leżę tutaj i czekam w samotności na śmierć. - gdy skończyła , to zaczęłam płakać. Jest jeszcze taka młodziutka , a tyle przechodzi. Przytuliłam ją i poczułam jak po ramieniu spływają mi jej łzy.
- więc posłuchaj mnie księżniczko. Od dzisiaj będziemy najlepszymi przyjaciółkami do końca. Nie zostawie cię tutaj samej. Zrobie sobie wolne od szkoły i treningów , zresztą i tak nie mogłabym grać ze złamanymi nogami - uśmiechnęłam się do niej.
- dziękuje , że to dla mnie robisz. - uśmiechnęła się - możesz dzisiaj ze mną spać ? - zapytała zmięszana
- pewnie - przykryłam ją i przytuliłam, czułam się jakbym miała siostrę. - dobranoc księżniczko
- dobranoc.
Chwilę zajęło jej to żeby zasnąć. Postanowiłam trochę dowiedzieć się o jej stanie zdrowia. Po cichu wstałam z łóżka i ruszyłam w stronę gabinetu lekarskiego. Zapukałam i weszłam do środka.
- przepraszam , że tak późno przychodzę , ale mam wielką prośbę.
- słucham panno Grande - powiedział lekarz
- chciałabym się dowiedzidć czegoś o stanie zdrowia Juli Colins
- nie mogę pani udzielić informacji gdyż obowiązuje mnie tajemnica lekarska lecz tą dziewczynką nikt się nie interesuje , a szkoda mi tej duszyczki , dlatego pani pomogę. Julia zgłosiła się do nas z rodzicami dwa lata temu. Wykryliśmy u niej białaczkę. Gdy rodzice się o tym dowiedzieli, powiedzieli nam , że nie chcą mieć z nią nic wspólnego i więcej problemów. Zostawili ją tutaj na pastwę losu. Ta dziewczyna z nikim nie rozmawiała od 2 lat. Posłaliśmy do niej psychologów , ale to nic nie dawało. Niedawno jej stan zdrowia się pogorszył. Przewidujemy , że pożyje tylko miesiąc - łza poleciała mi po policzku. - tak właściwie to czemu pani o nią pyta? - zdziwił się lekarz
- wie pan , dziewczynka ze mną normalnie rozmawiała i co nieco opowiedziała. Chciałam się z nią zaprzyjaźnić i czegoś o niej dowiedzieć.
- panno Grande gratuluje , jest pani pierwszą osobą z którą nawiązała kontakt. Prosze jej nie zawieść, chodziasz przez ostatnie dni życia niech się dziecko ucieszy. Dziękuje bardzo i przepraszam , ale musze iść na obchód. Dowidzenia
- miłej nocy
Pożegnałam się z lekarzem i udałam się do sali Juli. Przez całą drogę, w głowie miałam mnóstwo pytań. Czym sobie zasłużyła ta dziewczynka na taki żywot ? Czemu bliscy odchodzą w potrzebie ? Dlaczego akurat ona musi zaznać tyle bólu. Miałam duzo pytań , ale wiedziałam jedno MUSZE SPRAWIĆ ABY TEN MIESIĄC WYNAGRODZIŁ JEJ CIERPIENIA , KTÓRYCH DOZNAŁA PRZEZ TE DWA LATA. Położyłam się koło Julki i mocno przytuliłam. Musze poprosić Luka o pomoc, może on też się z nią zaprzyjaźni. Z takimi myślami zasnęłamTrochę smutny rozdział , są chwile szczęścia ale ono nie trwa wiecznie. Rozdział dłuższy niż zwykle ;) cieszycie się ?
![](https://img.wattpad.com/cover/58083928-288-k393731.jpg)
CZYTASZ
Football Adventure //L.H// (ZAKOŃCZONE )
Fiksi PenggemarNazywam się Karina. Pochodzę z bogatej rodziny w Barcelonie. Mam 17 lat. Gram w klubie FCB girls. Wszystko świetnie się układa dopóki nie musze się wyprowadzić. Nowa szkoła, nowi ludzie i jeden dupek, Luke Hemmings. Co wydarzy się między Lukiem a K...