Julia
O godzinie 08.00 obudził mnie dźwięk telefonu bo dostałam chyba z 10 sms od... Luke'a?
Luke: Kochana słuchaj...!!! Dzisiaj przyjeżdżam do Polski!
Luke: Zobaczymy się!
Luke: Wkońcu!
Luke: Mam nadzieję że się cieszysz!
Luke: Słońce ty moje dzisiaj się widzimy!
Luke: * Podjaranie *
Luke: Musimy się DZISIAJ spotkać!
Luke: Ja już jestem w samolocie
Luke: Lot będzie trwał 6 godzin + 4 godziny jazdy bo wysiadam w Warszawie...
Luke: Widzimy się dokładnie o 18.00 ty MOJE słońce:*
Ja: Naprawde Luke przyjeżdżasz?
Luke: No pewnie kochanie! Nie cieszysz się...? :(
Ja: Lukey to najfajniejsze co może być ty moje kochanie :* a tak wogule to miałeś przyjechać za 5 dni...
Luke: Tak, wiem że miałem przyjechać za pięć dni... ale przyjade DZISIAJ! Ty jesteś ważniejsza od moich obowiązków ;*
Ja: Ohh Lukey Lukey.. kocham Cię ty mój przyjacielu :*
Luke : Ja CIEBIE też ty moja przyjaciółko :*
Ja: No to dozobaczenia ;**
Luke: Dozobaczenia Kochanie:*
Zaraz po tej rozmowie zaczęłam budzić Alex...
- Alex dalej wstawaj!!! Mam doskonałą wiadomość!!
- Bosshe co się stało kurde pali się czy coś???!
- Luke dzisiaj do mnie przyjeżdża!!!! Napisał mi że ja jestem ważniejsza od jego obowiązków!
- No to wspaniale!
- Ale czekaj... on powiedział że będzie u mnie równo o 18.00... a ja się umówiłam z Igorem na 18.00... o kurde... teraz kogo mam wybrać?
- Dziewczyno ty się jeszcze zastanawiasz??? Ty serio tego nie widzisz że Luke Cię kocha i że ty powinnaś go wybrać!
- No coś ty... Luke się we mnie nie kocha...
- A kto mówi na Ciebie "Kochanie"? Kto cały czas pisze że tęskni??
- No właściwie to chyba masz racje... ale nie wiem nadal kogo wybrać...
____________________________________Przepraszam że taki krótki, ale niedługo będzie następny!
CZYTASZ
My Birthday ( Luke Hemmings )
FanfictionJest to opowieść, która praktycznie jest na faktach...to znaczy prawie bo może i to jest sen ale jednak...