Bellatrix widziana?
Znana z okrucieństwa śmierciożerczyni Bellatrix Lestrange poszukiwania za ucieczkę z Azkabanu , była widziana dziś wczesnym rankiem przez naszego anonimowego informatora .
Anonimowy informator rozmawiał z naszym wysłannikiem .
Dziennikarz: Mógłby pan bliżej opisac, co się wydarzyło tego ranka?
Informator: No to tak: wstałem, ubrałem się, zjadłem śniadanie ...
Dziennikarz: Tak. Na pewno bardzo to ciekawe , ale chodziło mi w jakich okolicznościach zobaczył pan Bellatrix.
Informator: A szła se ulicą, ale trochę kulała . Pewnie znowu gdzieś się szlajała .
Dziennikarz: Hmmm...Aha to widzę, że pan ją trochę zna .
Informator: Jasne, a co mam nie znać. Pamiętam ją jak jeszcze szczeniaczkiem ... A nie chwila tak się mówi na facetów a ona to kobita raczej .
Dziennikarz:Eee ... Może przejdziemy do następnego pytania ?
Informator:Jak se chcesz .
Dziennikarz:To może powie nam pan, jak wyglądała, kiedy dziś pan ją spotkał .
Informator:No to tak normalnie wyglądała , a jak miała wyglądac? Miała grube , czarne futro ...
Dziennikarz:Chyba włosy .
Informator:Jak zwał, tak zwał .
Dziennikarz:Proszę kontynułowac .
Informator: Była gruba ...
Dziennikarz:Jak ją ostatnio widziano, to była szczupła.
Informator:Ja tam nie wiem. Miała jeszcze długi ogon ...
Dziennikarz:Czy mam rozumieć, że miała długi kucyk, albo warkocz ?
Informator:Nie wiedziałem, że teraz tak to się nazwy. No, ale wracając do tematu miała jeszcze bardzo brudne łapy .
Dziennikarz:Łapy? Chyba nogi? No , ale skąd pan to wie? Nie miała butów .
Informator:Butów?! A na co jej buty , na te jej cztery krzywe łapy .
Dziennikarz:Cztery?! Przepraszam o kim my mówimy ?
Informator:O mojej kotce Bellatrix oczywiście .
Dziennikarz:Następnym razem , proszę się zgłosic gdzieś indziej . Do widzenia.