Dyrekcja szkoły i czarodziejstwa Hogwart od kilku dni poszukuje trójki uczniów który 1 września nie pojawili się na zajęciach.
– Mówiłam im, aby nie robili głupstw, ale po raz kolejny mnie nie posłuchali – mówi wyraźnie poruszona dyrektor Minerva McGonagall – Jeśli ktokolwiek wie, gdzie może przebywać Harry Potter, Ronald Weasley i Hermiona Granger pilnie proszę o kontakt!
Pomimo wielogodzinnego śledztwa redakcji Proroka nie udało się ustalić dokąd mogła pójść trójka zaginionych uczniów. Wszystkie wątki urywają się w jednym punkcie – Mój syn wspominał, że chcą odwiedzić Dolinę Godricka– zwierza się nam Molly Weasley. Od tamtej pory słuch po Harrym, Ronie i Hermionie zaginął. Nikt nie jest wstanie powiedzieć, jakie były plany całej trójki. Na nadmiar złego od kilku dni znaku życia nie daje sympatia Wybrańca, Ginny – Z przykrością stwierdzam, że panna Weasley również nie pojawiła się w szkole – dodaje dyrektor McGonagall. Ministerstwo Magii na początku tygodnia wysłało do doliny Godricka specjalny oddział aurorów, który poza wzmianką o ładnej pogodzie nie był w stanie powiedzieć nic sensownego.
Pośród czarodziei krąży plotka, że za zniknięcie uczniów odpowiada Lord Voldemort – Nigdy nie słyszałem większej bzdury. Ale chociaż będziecie mnie pytań ze sto razy i tak Wam nic nie powiem. Harry wspominał, aby nikomu nie ujawniać, że wybrał się na poszukiwanie horkruksów! – komentuje szkolny nauczyciel Rubeus Hagrid.