Tona fałszywych fasolek!!

197 29 0
                                        

Mugolscy celnicy przeżyli niemały szok. Gdy na granicy Niemczech z Polską celnicy próbowali sprawdzić ładunek podejrzanego wozu, i zajrzeli do bagażu ujrzeli setki kolorowych fasolek (nam wiadomo że były to fasolki od pana Botta).

- Stefan chciał tylko sprawdzić co to jest. Gdy tylko włożył sobie to ohydztwo do ust, poczerwieniał i nagle na jego ciele pojawiły się ogromne bąble! - słyszymy od drugiego celnika pana Józefa Wymiatacza.

- To reakcja na spożycie czarodziejskiego produktu przez mugola.
Obydwu panom od razu zmodyfikowaliśmy pamięć, a jednego z nich odesłaliśmy do św. Munga. - tłumaczy nam jeden z członków ministerstwa.

Kierowcą jak się okazało był niejaki Mundungus Fletcher który niestety uciekł z miejsca zdarzenia.

- Fasolki były najprawdopodobniej skradzione z Miodowego Królestwa, które ostatnio przeżyło włamanie. - Mówi nam Percy Weasley, zaufany najbliższy współpracownik ministra magii (przynajmniej sam nam tak powiedział).

Opryszek jechał najprawdopodobniej do Bułgarii, gdzie Fasolki robią ostatnio furorę...

Prorok codziennyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz