...polskimi kadrowiczami
O podobnym wyniku nie śnili najstarsi czarodzieje. Skazywana na pożarcie reprezentacja Polski w Quidittchu zremisowała z Portugalią pomimo, że przegrywała 150 do zera! Podział punktów całkowicie przybił naszych rywali. –To nie sprawiedliwie, zabrali mi Znicza – płakał Krystiano Rivaldo widząc jak srebrną piłeczkę złapać polski szukający. Czy zawodnik Portugalczyków miał rację? Czy remis rzeczywiście był zasłużony? Przebojowa korespondentka Rita wybrała się specjalnie do Portugalii, aby języka zasięgnąć u naszych kadrowiczów.
Rita rozmawia z Rasialdo!
- Dzień Dobry, panie no jak tam panu na imię.....
- Rasialdo, a pani zapewne Rita?
- Ach tak, wy szukający, tacy jesteście domyślni.
- No ba, kupuję się czasem Proroka, wie pani doskonale leży...
- Za bardzo nie rozumiem. Co ma leżeć?
- No Prorok. Ten cudowny miękki papier, cud i rozkosz w toalecie...
- Przepraszam, ale nie chcę znać szczegółów....
- Nie to nie droga pani, ale ten papier.
- Przejdźmy lepiej do meczu....
- Wie pani jest mały problem....
- Cicho, ja tu zadaje pytania! Wygraliście zasłużenie?
- No chyba tak, tylko wie pani?
- Jakie to uczucie?
- Chodzi o toaletę?
- Nie o mecz. O mecz, chyba mówię jasno i wyraźnie. Złapał przecież pan znicza!
- Ja nie, no skądże!
- Nie, a kto? Przecież jesteś szukającym!
- No, tak ale nie grałem, wie pani, ten mój odwieczny problem korniki. Leoś wolał wystawić Żurawia....
- To w takim razie po co zabierasz mi czas?
- No nie wiem, pytasz to odpowiadam.
- Wybacz, ale muszę kończyć. O widzę kogoś bardziej kompetentnego. Proszę pana, proszę pana, zamieni pan ze mną słówko?
Kolejny wywiad z super obrońcą Arturem Porucem
- Się rozumie paniusiu.
- Ach bardzo dziękuję, ale pan na pewno jest graczem w Qudittcha?
- Miss Polonia, widziałaś gdzieś mój lakier do paznokci?
- Naprawdę, poproszę autograf!
- Czy Ty naprawdę jestem taka tępa. To ja Artur Poruc, super obrońca polskiej reprezentacji.
- Ach tak, no oczywiście od razu poznałam. Wiesz taki mały żarcik.
- Chciałaś się coś zapytać do meczu?
- No tak , jakie to uczucie?
- Że udało się zremisować?
- Nie, jakie to uczucie kiedy puszcza się tyle kafli?
- Ty byś na pewno lepiej obroniła, pytasz czy nie pytasz o coś konkretnego?
- Tak, przepraszam. Masz romas?
- Zależy z kim?
- Polskim selekcjonerem!
- Nawet, gdybyś mi zapłaciła worek galeonów nie powiem.
- Czyli masz?
- Przepraszam, Leoś kazał zachować dyskrecję.
- Rozumiem, to mi starczy, następny proszę?
Wywiad z Goglańskim, pałkarzem.
- Witam pana, jakie wrażenie po meczu?
- Zaje – fajne droga pani!
- Znaleźliście jakiś przepis na portugalię?
- No Leoś kazał zapie – przać i jeszcze wincej zapieprzać winc wyszło !
- Interesująca taktyka. A ten, remis czy był zasłużony?
- No chyba tak, zapieprzaliśmy więc zremisowaliśmy!
- Ach, jak pan pięknie rymuje, to ja już będę kończyć.
