Rozdział 2

445 42 3
                                    


 Weekend minął szybko, w poniedziałek znów wróciliśmy do szkoły. Gdy przyjechał bus, wszyscy wysiedli i ruszyli w stronę wejścia. W tym samym momencie, przez furtkę wbiegłam ja, cała zdyszana. - Czekajcie! - rzuciłam w ich stronę - Piper ! Thalia! - Dziewczyny odwróciły się na dźwięk swoich imion, zatrzymując się. Podbiegłam do koleżanek. I poszłyśmy razem, udając się w kierunku szatni. Zakochana po drodze pytałam o swojego bruneta. Dziewczyny powiedziały, że pewnie jest w pomieszczeniu, do którego zmierzamy . Ruszyłam z przyjaciółkami w tamtą stronę. Weszłyśmy, i zastałyśmy chłopców zdejmujących wierzchnie ubranie. Percy podszedł do mnie, popatrzyliśmy sobie w oczy, i staliśmy jakbyśmy nie wiedzieli co dalej robić. Na szczęście mamy przyjaciół, w szatni były tylko osoby z naszej klasy. Przyjaciele nie zastanawiając się długo, a nawet wcale, pomogli bezradnej parze. Chłopcy popchnęli Percy'ego, a mnie, Thalia. Niestety ich plan nie zadziałał, chłopak był wyższy i ostatecznie się do niego przytuliłam. - W końcu się przyzwyczają i kłopotu, żeby się w końcu POCAŁOWALI - dodała Thalia z naciskiem na ostatnie słowo - nie będzie

-No mamy nadzieję - dodał Jason. Przyjaciele podyskutowali trochę w szatni i doszli do wniosku, że lepiej będzie, przynajmniej na razie, nie pokazywać otwarcie, że jesteśmy razem. - No, mogłoby to zranić wiele twoich fanek- powiedziałam ironicznie. - A ty co zazdrosna - rzucił uśmiechnięty Percy - A jest o kogo ? Drew? Rachel? Hm? - spytałam z lekkim sarkazmem w głosie, a chłopak się zaśmiał. - One przy tobie są jak... - chwila zamyślenia - No, czekam na komplement - brunet podszedł bliżej - Ty jesteś lepsza z polskiego.

-Chcesz, to dam ci korki - w tym momencie Piper, wybuchła śmiechem, ale nie wnikam w powody...

-Z miłą chęcią - schylił się lekko, dobrze, że siedziałam na półce z butami bo bym nie dosięgnęła ( wzrost miał po tatusiu ). Nasze wargi zetknęły się w czułym pocałunku. Przyjaciele zaczęli się śmiać - No, bardzo się nie ujawniacie. -zadzwonił dzwonek i ruszyliśmy na lekcję. 

Co znaczy kochać ?Where stories live. Discover now