Nie byłby sobą, gdyby ta sytuacja zupełnie wytrąciła go z równowagi. Wydawało mu się, że jest uosobieniem koncentracji na zajęciach teoretycznych. Dopiero po kilku ciosach w brzuch, jakie zarobił od Ricketta na ćwiczeniach z samoobrony uświadomił sobie, że nie jest z nim wcale tak dobrze.
Musiał wytrzymać do wieczora. Czy to tak wiele?
Odpowiedź na niezadane pytanie okazała się niezwykle bolesna – Rickettowi udało się podstawić mu nogę i wysłać na bliższe spotkanie z mocno ubitą ziemią.
- Hej, Smith, wszystko w porządku? – zapytał chłopak, pomagając mu wstać. – Wytrzymasz jeszcze te pół godziny do kolacji?
Erwin potrząsnął głową i uśmiechnął się słabo. Zamiast odpowiedzieć, uciekł przed nim wzrokiem. Zoe bała się z nim rozmawiać, bo w jej przekonaniu mogła „zniknąć" tak samo jak McMillton. Czy Rickettowi groziło to samo?
Poczuł na ramieniu ciepłą dłoń kolegi, a prosto do jego ucha dotarły kojące słowa.
- Wiem, że McMillton nie zdezerterował. Obaj to wiemy. Ale nie możemy opuścić obozu kadetów żeby go poszukać, a zamartwianie się niczego nie zmieni. Proszę cię, Erwin. Kto jak kto, ale ty nie możesz się załamać.
Pełne troski słowa Alana nie były w stanie odciągnąć jego uwagi od strasznego losu, jaki spotkał McMilltona, ale pomogły Erwinowi wziąć się w garść. W końcu sam Roger poprosił, aby go nie szukać.
Dwie poziome kreski i jedna pionowa pomiędzy nimi.
To McMillton wymyślił ten znak, a Erwin był najprawdopodobniej jedyną osobą, której go przekazał. Wpadł na ten pomysł, gdy dowiedzieli się o tragedii, jaka spotkała trzydziestą drugą ekspedycję zwiadowców. Nie było żołnierza, którego nie poruszyłby fakt, że dwanaście osób poległo tylko dlatego, że postanowiło poszukać przyjaciela, który nagle zniknął im z oczu.
Smith również się tym przejął, ale to właśnie McMillton wymyślił sposób, aby nigdy nie stać się przyczyną podobnej sytuacji. Prosty znak, który można szybko wykonać mieczem od 3DM, gdy ma się zbyt mało czasu aby wystrzelić flarę.
Lub wyryć paznokciem na ścianie.
„Nie szukajcie mnie, bo jestem już martwy".
CZYTASZ
Ani słowa
FanfictionZupełnie teoretyczna koncepcja tego, jak mogły wyglądać początki kariery Erwina i jego spotkanie z Rivaillem. Ilustracja z okładki została wykonana przez Yumakirosaki. Pochodzą stąd: https://www.deviantart.com/yumakirosaki/art/Attack-On-Titan-Survey...