Baekhyun powoil zaczął się budzić. Najpierw przeciągnął się, a po chwili otworzył oczy. Zamrugał gwałtownie, widząc nieznany sufit. Podniósł się do pozycji siedzącej i spostrzegł, że leży na jakiejś kanapie.
- Gdzie ja jestem? – powiedział na głos. – Gdzie Hyunmin?
Był przerażony, widząc, że synka nie ma koło niego. Wstał gwałtownie i zaczął go wołać.
- Hyunmin?! HYUNMIN?!
- Cicho, bo go obudzisz.
Podskoczył gwałtownie w miejscu, słysząc głęboki męski głos. Przestraszony odwrócił się do tyłu i spostrzegł stojącego za nim Chanyeol'a, który w ręczniku na biodrach i drugim w dłoni, wycierał włosy.
- Co? Gdzie Hyunmin? – spytał i momentalnie jego twarz oblała się czerwienią, bo zdał sobie sprawę z tego, że mężczyzna jest w ręczniku i prawdopodobnie jest pod nim goły.
- Śpi na górze, w jednej z sypialni – wyjaśnił.
Wzrok Baekhyun'a mimowolnie został skierowany na ciało czerwonowłosego. Zagapił się na delikatnie zarysowane mięśnie jego brzucha. Widział kropelki wody, spływające z włosów wprost na jego pierś. Śledził wzrokiem pojedyncze krople znikające za paskiem ręcznika.
Zakręciło mu się w głowie na ten widok i zaschło w ustach. Oblizał nieświadomie dolną wargę, coraz bardziej przyglądając się nagiemu ciału.
- Coś nie tak? – zapytał Chanyeol z rozbawieniem w oczach i zuchwałym uśmiechem na ustach, zdając sobie doskonale sprawę, z tego, jak młodszy się na niego patrzy.
- Nie, wszystko w porządku – zaprzeczył natychmiast szatyn.
- Skoro tak mówisz – zachichotał.
Twarz Baekhyun'a przybrała jeszcze czerwieńszy kolor. Odwrócił się plecami do mężczyzny, żeby nie patrzeć na jego apetycznie wyglądające ciało.
- To mówisz, że Hyunmin jest na górze i śpi?
- Tak, właśnie powiedziałem. A teraz rozbieraj się – rozkazał, wprawiając Baekhyun'a w osłupienie.
Powoli się do niego odwrócił.
- Co?!
- Musisz ściągnąć ubranie, bo inaczej się przeziębisz – wytłumaczył Chanyeol.
Baekhyun przez moment się nie odzywał. Myślał, o czymś zupełnie innym, ale to było tak grzeszne, że wyrzucił to szybko z głowy.
- A tak – spojrzał w dół. Rzeczywiście jego ubranie było lekko wilgotne, ale nie chciał się rozbierać przed starszym.-
- Gdzie jest łazienka?
- Chodź, zaprowadzę cię.
Chanyeol wspiął się razem z chłopakiem, który czuł czerwono włosego blisko siebie. Jego oddech łaskotał go w szyję.
Zatrzymali się przed jakimiś drzwiami. Baekhyun domyślił się, że to łazienka.
- Dziękuję – podziękował uśmiechem.
- Przyniosę ci jakieś ubranie na zmianę – odezwał się mężczyzna, ale nie ruszył się ani na krok.
Szatyn nawet nie zauważył, gdy starszy podszedł bliżej i sprawił, że oparł się plecami o ścianę. Baekhyun wstrzymał oddech, gdy Chanyeol, nachylił się nad nim.
Gdy tylko dotknął wargami, ust chłopaka, świat zawirował i oboje zatracili się w przyjemności. Baekhyun poruszył ustami, sprawiając, że w głębi duszy Chanyeol'a odezwało się dawno zapomniane uczucie. Chłopak przylgnął do niego całym ciałem, objął za szyję i wplótł palce w jego włosy.
CZYTASZ
Blind Love | ChanBaek
FanfictionStatus: Zakończone 34/34 Gatunek: Romans Pairing: Chanbaek Opis: Sławny piosenkarz Park Chanyeol w wypadku samochodowym traci wzrok. W czasie rekonwalescencji poznaje Byun Baekhyuna z którym spędza noc. Chanyeol i Baekhyun mogli nigdy więcej się n...