– Bliźnięta? – zapytał ochrypłym głosem Chanyeol, patrząc na lekarza z niedowierzaniem.
– Jest pan pewien?
Lekarz odwrócił się w jego stronę, trzymając sondę w dłoniach.
— Tak — odparł z uśmiechem, który odkąd weszli, nie schodził z jego twarzy. – Słychać bicie dwóch serc.
Pogłośnił dźwięk i usłyszeli słabe bicie drugiego serduszka na tle mocniejszego pierwszego.
— Strasznie szybko biją — odezwał się Baekhyun. Denerwował się, że może jest, coś nie tak.
— To normalne — zapewnił lekarz, wcale nie zmniejszając swoich obaw. — Proszę się wytrzeć — podał mu paręnaście chusteczek, które Baekhyun przyjął i zaczął ścierać ze swojego brzucha pozostałości po żelu.
Lekarz gestem dłoni zaprosił mężczyznę do biurka. Baekhyun usiadł na krześle, a za jego plecami stanął Chanyeol, trzymając dłonie na oparciu krzesła. Nic strasznego się nie dowiedzieli, oprócz tego, że lekarz przepisał Baekhyun'owi witaminy, pozmawiali chwilę i w końcu umówiono go na kolejną wizytę. Chwilę później wyszli z gabinetu.
W tej chwili wszystko wydawało się Chanyeol'owi surrealistyczne. Dowiedzenie się o Hyunmin'ie, o ciąży Baekhyun'a oraz o bliźniętach to było zdecydowanie za dużo, jak dla niego. Musiał przemyśleć kilka spraw i zastanowić się, co dalej.
***
Baekhyun przygryzł dolną wargę, niepewnie patrząc na Parka stojącego obok niego przed szpitalem. Zastanawiał się, o czym myśli, bo wydawał się jakiś taki nieobecny, odkąd wyszli z gabinetu.
– Wszystko w porządku? – dotknął jego ramienia.
Chanyeol podskoczył i odwrócił się do mniejszego mężczyzny.
– Tak.
– Nie powinieneś był mi towarzyszyć.
– Nie mogłem tego nie zobaczyć.
– Nie odezwałeś się ani słowem odkąd stamtąd wyszliśmy.
— To był szok — odparł Chanyeol. — Nie spodziewałem się dwójki dzieci, ty chyba też nie — wskazał na niego.
– Nie – Baekhyun pokręcił głową. — To naprawdę jest dziwne — przyznał.— Ale hej — uśmiechnął się leciutko. – Myślę, że jak z jednym mi się udało, to dwójka nie będzie stanowiła problemu. Zresztą rodzina na pewno będzie mi pomagać — dodał, mając taką cichą nadzieję, bo nigdy nic nie wiadomo.
Reakcje mogą być różne. Sehun i Luhan być może się ucieszą z wiadomości, że po raz drugi zostaną wujkami. Nie wiedział, czy o Chanyeol'u może powiedzieć to samo, bo z wyrazu jego twarzy nie dało się niczego odczytać.
Nie mógł rozgryźć, co myśli, bo on się cieszył, choć było to dla niego dużym zaskoczeniem, ale oczywiście w pozytywnym sensie nie spodziewał się bliźniąt i był pewien, że będzie z nimi masa roboty, ale jak jedno wychował, da radę i z dwójką w tym samym czasie. Miał nadzieje, że Hyunmin ucieszy się z wiadomości o zostanie starszym bratem. Miał mu zamiar w najbliższym czasie powiedzieć.
— Muszę już iść — powiedział nagle Chanyeol, wyrywając Baekhyun'a z rozmyślań. — Będziemy w kontakcie — poklepał go po ramieniu i zostawił samego pod szpitalem.
**
18 czerwiec 2015 r.
W nocy Chanyeol przewracał się z boku na bok. Nie mógł zasnąć, ale gdy w końcu mu się to udało, został obudzony przez Kyungsoo, który jak torpeda wleciał do jego pokoju, wyrywając go tym samym z lekkiego otumanienia.
CZYTASZ
Blind Love | ChanBaek
FanfictionStatus: Zakończone 34/34 Gatunek: Romans Pairing: Chanbaek Opis: Sławny piosenkarz Park Chanyeol w wypadku samochodowym traci wzrok. W czasie rekonwalescencji poznaje Byun Baekhyuna z którym spędza noc. Chanyeol i Baekhyun mogli nigdy więcej się n...