14 maj 2015 r.
Baekhyun'owi dużo czasu zajęło rozmyślanie nad uczuciami do Chanyeol'a. Starał się przekonać samego siebie, że nic do niego nie czuję, oprócz pożądania i powiązania z synem.
Ilekroć zamykał oczy, do głowy przychodziły mu wszystkie momenty, które spędził, razem z Chanyeol'em. Było ich zaledwie dwa. Na planie nic ich nie łączyło, nawet ze sobą nie rozmawiali, ale rzucali na siebie spojrzenia.
To, co czuł, kiedy zobaczył Chanyeol'a, jak całuje się z narzeczonym, odblokowało jego uczucia. Oczywiście łączyło ich chwilowe zapomnienie, jakie miało miejsce na wsi u rodziców Minseok'a.
Dwa tygodnie pozwoliły mu poukładać wszystko. Wiedział już, że go kocha.
Kochał go, gdy spotkali się na planie i przez te wszystkie odcinki. Jego miłość rosła coraz bardziej z chwilą, gdy widział, jak Chanyeol świetnie, dogaduje się z Hyunmin'em.
Mały był nim podekscytowany, ciągle o nim opowiadał.
Widząc ich razem, pozwoliło mu pogodzić się z tym, że Chanyeol będzie musiał dowiedzieć się, że chłopczyk jest jego synem. Baekhyun postanowił, że spotka się z nim jak najszybciej. Żeby jeszcze wszystko obmyślić, poprosił Luhan, aby tą zajął się Hyunmin'em. Musiał się z tą myślą oswoić.
**
Baekhyun został sam w domu, bo Hyunmin razem z Luhan'em wyszli ponad półgodziny temu, dlatego też postanowił wsiąść kąpiel. Napuścił wody do wanny i dodał płynu do kąpieli o zapachu dzikiej róży, patrząc, jak wytwarza się piana. Gdy miał już ściągać ubrania, zadzwonił dzwonek. Ubrał z powrotem koszulkę, którą udało mu się zdjąć i poszedł otworzyć.
Na progu stał Chen – ubrany był w czarne rurki, tenisówki, jasnoniebieską koszulę, sweterek w czarno–białe paski, z dekoltem w szpic, na kołnierzu miał muszkę i granatową marynarkę. Jego brązowe włosy były uczesane i miał pomalowane oczy czarną kredką. W prawej ręce trzymał czerwoną różę.
– Cześć – powiedział do oniemiałego Baekhyun'a, który nie wiedząc czemu, mężczyzna zjawił się przed jego progiem.
– Skąd znasz mój adres?
To były pierwsze słowa, jakie skierował do Chen'a, gdy już otrząsnął się z szoku. Na wąskich ustach mężczyzny pojawił się szeroki uśmiech. Przecież nie podawał adresu nikomu z EXO. Były określone warunki w umowie, że żaden nie będzie go odwiedzał na gruncie prywatnym, a Chen złamał tę zasadę.
– Manager mi dał – odrzekł. – Oczywiście niechętnie, ale dał. Junmyeon to porządny gość.
– Na pewno – sarknął Baekhyun, a Chen, nawet jeśli poznał sarkazm w jego głosie, to nic nie dał po sobie poznać. Dalej się uśmiechał.
Jongdae przestąpił próg mieszkania, wcale niezaproszony do niego.
– Ładne mieszkanie – skomentował, rozglądając się dookoła.
– Niezmiernie mnie to cieszy – rzekł Baekhyun oschłym tonem.
Nie podobało mu się zachowanie brązowowłosego, który się wprosił.
Chen zmarszczył brwi na słowa Baekhyun'a. Nie podobał mu się ton jego głosu.
– Co się stało? – zapytał zmartwiony, podchodząc bliżej i dotykając ramienia chłopaka.
– Nic – zaprzeczył szatyn. – Wszystko w jak najlepszym porządku.
Chen chyba mu uwierzył, bo na jego uśmiech powrócił uśmiech, który kilka sekund wcześniej zszedł.
CZYTASZ
Blind Love | ChanBaek
FanfictionStatus: Zakończone 34/34 Gatunek: Romans Pairing: Chanbaek Opis: Sławny piosenkarz Park Chanyeol w wypadku samochodowym traci wzrok. W czasie rekonwalescencji poznaje Byun Baekhyuna z którym spędza noc. Chanyeol i Baekhyun mogli nigdy więcej się n...