ROZDZIAŁ 25

2K 272 32
                                    

Droga do rodzinnego domu Baekhyun'a trwała w zupełnej ciszy, przerywana jedynie spokojnym oddechem Hyunmin'a, który zasnął w czasie jazdy, ukołysany ruchami samochodu.

Chanyeol przyłapał się na tym, że dość często spogląda na spokojna twarz Baekhyun'a, który, nawet jeśli czuł na sobie jego wzrok, nie dawał tego po sobie poznać.

Głowę miał odwróconą w stronę okna, podziwiając widoki, które znał na pamięć.

– Skręć w lewo – mruknął Baekhyun, widząc znajomą ulice.

Chanyeol zrobiwszy, co kazał, zatrzymał się przed średniej wielkości dwupiętrowym domem w kolorze żółtym.

Zaparkował i zgasił samochód. Gdy wysiadł, nie wiedzą czemu, ogarnęło go zdenerwowanie.

To uczucie było sto razy gorsze niż chwilę przed koncertem czy występem w telewizji. Zaczynał się obawiać, że może w jakiś sposób nie spodoba się matce Baekhyun'a.

– Idziesz?

Baekhyun trzymając w ramionach śpiącego Hyunmin'a, odwrócił się w stronę mężczyzny, zastanawiając się, czemu zatrzymał się w połowie drogi.

– Idę – mruknął, podchodząc do narzeczonego. – Wezmę go – wyciągnął ręce w stronę chłopczyka.

Gdy został mu przekazany, chwycił go, układając sobie wygodnie w ramionach, że głowa dziecka opierała się na jego barku, a nogi miał owinięte wokoło jego pasa.

Gdy podeszli do drzwi, Baekhyun ledwo dotknął klamki, a one otworzyły się szeroko, ukazując we framudze, roześmianą twarz, siedemnastoletniego chłopca o jasnych włosach i dużych oczach.

– Hyung – wykrzyknął nastolatek, rzucając się Baekhyun'owi w ramiona.

Ten go mocno do siebie przytulił. Tęsknił za młodszymi braćmi i cieszył się, że będzie mógł to jedno po południe z nimi spędzić, bo wiedział, że mają dzisiaj wolne od treningów.

Chanyeol przyglądając się im, poczuł coś w rodzaju zazdrości, dziwiąc się sam sobie, bo nigdy czegoś takiego nie czuł, zwłaszcza że wiedział, że Baekhyun przytulał tylko swojego brata.

Po niecałych dziesięciu sekundach (nie żeby liczył) chłopak wypuścił Baekhyun'a z objęć.

Trzymając go wciąż za ramiona, wyjrzał zza niego i spojrzał z ciekawością na Yeol'a.

– A ty kto?

Chanyeol podszedł bliżej i wyciągnął prawą dłoń w kierunku nastolatka.

– Jestem Park Chanyeol.

Ciemnowłosy potrząsnął jego dłonią. Nagle szeroko otworzył oczy.

– Ty jesteś Chanyeol z EXO – wykrzyknął, wskazując na niego palcem.

Chłopak gapił się na niego oszołomiony, zapominając się przedstawić, co nie uszło uwagi Baekhyun'owi.

– To jest mój brat Youngmin – przedstawił go.

– Jestem Kwangmin, Hyung – odezwał się nastolatek.

Baekhyun zaśmiał się lekko i uderzył młodszego. Wiedział, że razem ze swoim bratem bliźniakiem, lubili żartować i zamieniać się miejscami, jednak znał ich za dobrze, żeby dać się nabrać. Youngmin miał większe oczy od swojego brata i bardziej dziecinną twarz oraz ubierał się bardziej słodko.

– Nie ze mną te numery.

Youngmin spojrzał na niego i wydął usta.

– Ech, ty nigdy, nie dasz się nabrać.

Blind Love | ChanBaekOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz