James:
-... Doskonale o tym wiem, a dopóki się, tego nie dowiemy. Musimy podchodzić do tego ze spokojem. Trzeba pamiętać o tym, że nikt nie może się tego dowiedzieć. Wyobrażasz sobie, co by się wtedy działo? Lepiej do tego nie dopuścić.- Mówi Jessica.
-Tu masz rację. Lepiej, żeby nikt się o tym nie dowiedział.- Popieram moją kuzynkę.
-Jednakże do tego czasu musimy żyć tak, by zawsze być zadowolonymi ze swojego życia. Nie wiadomo jak długo będziemy żyć, Nie wiemy czy przeżyjemy naszą następną misję albo walkę z wrogiem. Możemy umrzeć bardzo młodo, więc trzeba przeżyć nasze życie tak, żebyśmy byli w pełni z niego zadowoleni. Pamiętaj: "Naprawdę żyje ten, kto nieustannie cieszy się z życia".- Cytuje Jessica.
-Tak. Meander.- Odpowiadam wesoło.
-Pamiętałeś! I jeszcze raz chcę Ci życzyć szczęścia podczas Twoich zalotów do Cornelii.- Chichocze. O jak ja dorwę tego małego chochlika, którego zwą moją kuzynką albo po prostu Jessica. Już ja się z nią policzę. Moja zemsta będzie słodka.
-Bardzo śmieszne.- Mówię udając obrażonego.
-Nie obrażaj się tak na mnie, kuzynie. Kogo będę denerwować?- Śmieje się dziewczyna.
-Naprawdę nie wiem jak Bruno z Tobą wytrzymuje.- Stwierdzam i dodaję:- Pamiętaj, że i tak się zemszczę.
-Spytaj się Bruna to Ci da dobrą radę jak ze mną wytrzymać, a co do ostrzeżenia: I tak się Ciebie nie boję. A teraz dobranoc.- Mówi moja kuzynka.
-To lepiej zacznij. I trzymaj za mnie kciuki. Dobranoc.- Odpowiadam i się rozłączam.
Sprawdzam ile dzisiaj rozmawialiśmy...
Dwie godzinny!!!!!!!!!!!! WOW!!! Jak ten czas szybko zleciał! Szybko poszedłem do łazienki, żeby się umyć i przebrać.
Zanim zasnąłem, pomyślałem jeszcze, że na razie spróbuję się z nią zaprzyjaźnić. A to, co do niej czuję wyznam jej dopiero wtedy, gdy już w pełni mi zaufa. Będę miał wtedy chociaż cień nadziei, że jej nie wystraszę.
Tej nocy znowu śnił mi się mój Anioł. Ona jest taka cudowna...
***********************************
Hej!
Przepraszam za tak krótki rozdział :)
Mam do Was takie małe pytanko:
Czy ktoś z Waszej rodziny/ przyjaciół/ znajomych/ a może nauczycieli wie, że piszecie?
Odpowiadajcie proszę i chciałabym też wiedzieć kiedy się dowiedzieli? Wiedzieli od samego początku czy jakimś sposobem "wytropili" Wasze opowieści?
DZIĘKUJĘ ZA UWAGĘ...
Kasia2310 :*
CZYTASZ
Zakręty losu...
FantasyCornelia myślała, że nic gorszego jej już nie spotka. Jednak los chciał inaczej. Kiedy jej świat znowu zaczął się walić. Kilka miesięcy wcześniej straciła siostrę. Później musiała się przeprowadzić do całkiem nowego miasta, a co za tym idzie- musiał...