Rozdział 14

50 10 9
                                    


-A więc tak...- Zaczyna mama.- Nawet nie wiem od czego zacząć.

-Najlepiej od początku.- Mówię sarkastycznie.

-Bardzo śmieszne, Młoda Damo. Wszystko zaczęło się, kiedy poznałam Twojego ojca. Niestety nie wiedziałam, kim on jest. Przedstawił mi się jako ktoś zupełnie inny. Kiedy dowiedziałam się, kim on jest, musiałam uciekać. Byłam już wtedy w ciąży. Nie wiedziałam jednak, że cały czas byłam przez kogoś śledzona. Gdy się zorientowałam było już za późno i musiałam wyjechać po raz kolejny. Przed tym wyjazdem mieszkałam w Berlinie, później w Krakowie. W końcu przeprowadziłam się do Londynu. Tam mieszkałam już dość długo. Wy również się tam urodziłyście. Niestety niedawno wasz ojciec dowiedział się, że ma córki. Zaczął nasze poszukiwania. Szczerze to zdziwiłam się, że tak długo mu to zajęło. Myślałam, że to nastąpi wcześniej. Już miałam organizować naszą przeprowadzką, ale Emma zaczęła się wtedy gorzej czuć, a później wykryto u niej chorobę i nie mogłyśmy się przeprowadzić. Nawet Ty nie wyjechałaś do szkoły, tylko wybrałaś taką, aby zawsze być blisko siostry. Dopiero po jej śmierci postanowiłam, że przeprowadzka dobrze Ci zrobi, a przy okazji oddali nas od Twojego ojca. Wiem też, że Ty i Emma miałyście więź.

Jej ostatnie słowa kompletnie mnie wmurowały.

-Skąd?- Pytam zaskoczona.

-Po pierwsze wyczułam, a po drugie też mam taką więź z kimś...

-Z kim?

Mama nie wie co ma mi odpowiedzieć. Patrzy pytająco na Lukasa. Włączam swoją umiejętność czytania w myślach.

"Powiedz jej."- Mówi Lukas.

"Dobrze. Chciałam tylko wiedzieć czy się zgadzasz."

-Z Lukasem.

-Dlaczego akurat z nim?

-Nie znam dokładnie całego wytłumaczenia. Z Lukasem znamy się dosyć długo. Jest, był i zawsze będzie dla mnie ważny. Może to dlatego, ale nie o tym miałyśmy teraz rozmawiać. Tak więc wyprowadziłyśmy się do Los Angeles, bo przed chorobą siostry chciałaś iść do jednej ze szkół w tym mieście. Miałam też nadzieję, że tutaj Twój ojciec nas nie znajdzie. Ani on, ani nikt inny. Niestety niedokładnie zatarłam ślady i ktoś nas wyśledził.- Mówi mama.

-Kto?- Pytam.

-Ja.- Odzywa się Lukas.- Szukałem Twojej matki od samego początku. Dosłownie wszędzie. Nie wiedziałem wtedy, że jest w ciąży, ale to nie przeszkodziło mi w poszukiwaniach. Kiedy odnalazłem wasz ślad, wy już wyprowadziłyście się do Londynu. Dlatego szukałem dalej. Aż w końcu znalazłem was tutaj.

"On naprawdę kocha moją mamę."- Myślę. Lukas, który do tej pory patrzył na moją mamę, odwrócił wzrok w moją stronę i niemal niezauważalnie potwierdził ruchem głowy. On też czyta w myślach?! Co tu jest grane?!

-Jak nas znalazłeś?- Szczerze to cała ta historia jest bardzo dziwna.

-Jestem niemal niespotykanym połączeniem Łowcy i Tropiącego w śród Strażników Tajemnicy*. To znaczy, że potrafię wytropić wszystko i każdego. Wszędzie.- Tłumaczy mi Lukas.- Wytropienie was zajęło mi dosyć długa, a to wszystko przez Twoją mamę, która bardzo dokładnie zacierała za wami wszystkie ślady. Wciąż potrafi się ukryć. I razem z tym Twoje umiejętności.

-Co teraz zrobisz?- Pytam.- Po tym jak nas znalazłeś? Wydasz nas mojemu ojcu?

Lukas razem z moją mamą zaczyna się śmiać.

-Nie. Gdybym tego chciał Twój ojciec już dawno by tu był. Kiedy mój starzy brat doszedł doszedł do władzy postanowiłem odejść. W końcu i tak chciał mnie wygnać. Razem z wieloma osobami. Zamieszkaliśmy na całym świecie i tworzyliśmy Akademie dla ludzi, których nazywamy Strażnikami Tajemnicy. Werbowaliśmy do nich ludzi, którzy również odeszli z naszego świata, jak i tych, u których wykryto bardzo rzadko spotykane cechy i moce. Wysyłaliśmy swoich szpiegów na dwór królewski prosto pod nos Roberta, a ten i tak nic o tym nie wie. Wedle legendy pewnego dnia narodzi się osoba o bardzo wielkiej mocy. Będzie ona łączyć wszystkie niezwykłe cechy i moce naszej społeczności. Tych w Akademiach jak i tych, które są spotykane w naszym świecie. Powiedziane jest, że będzie pochodzić z królewskiego rodu. Myślimy, że to Ty możesz być tą osobą.

-I co ja mam teraz zrobić?- Pytam.

-Nic takiego. W Los Angeles istnieje taka Akademia. To tutaj założyłem pierwszą z nich.

-I co mam teraz specjalnie dlatego po raz kolejny zmieniać szkołę?- Pytam zrozpaczona.- Po tym jak zaczęłam lubić obecną?...





***********************************************


*Strażnicy Tajemnicy- Nazwa zaczerpnięta z HP. Wiem pisałam, że to będzie całkowicie moja historia, ale tym razem zrobię wyjątek. Wybaczcie :*



Przepraszam, że rozdział dopiero teraz :*


Co będzie dalej? Jak myślicie, co odpowie Lukas?



Czekam na Wasze komentarze i gwiazdki...




Kasia2310 :*





Zakręty losu...Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz