Patrzę na swoje odbicie w lustrze mojej toaletki. Zauważam, że moje oczy są w tej chwili zielone. Czyli szczęśliwe i nie tylko.
-Co oznacza ten kolor?- Pyta Jessica.
-Nadzieję, spokój i szczęście.- Wymieniam.
-Same pozytywy.- Śmieje się dziewczyna.
-A co aż tak tragicznie wyglądam?- Pytam i po chwili dodaję:- Z tymi oczami?
-Właśnie, że nie, a za chwilę będziesz jeszcze piękniejsza.- Mówi, wskazując na nasze sukienki, które teraz wiszą na wieszakach.
-W takim razie Ty dokończ swój makijaż, a ja pójdę tym czasie przebrać. Pójdziesz po mnie. Ok?- Pytam.
-Zgadzam się.
-Po kilku minutach jesteśmy prawie gotowe. No właśnie prawie. Teraz ubieramy buty. Właśnie skończyłyśmy i możemy śmiało powiedzieć, że jesteśmy już gotowe. Wyglądamy cudownie! Planowany efekt został zrealizowany.
-Czy ta dziewczyna obok Ciebie to ja?- Zapytałam Jessicę zaraz po tym, jak zobaczyłam nasze odbicia w dużym łazienkowym lustrze.
-Oj nie wiem, nie wiem... Muszę się dobrze przyjrzeć i zastanowić... Po dłuższych oględzinach stwierdzam, że... Tak to właśnie jesteś Ty!!!!- Śmieje się Jessica. I dodaje:- Jak to możliwe, że nie zauważasz tego, jaka piękna jesteś?
-Ja piękna?! Chyba sobie żartujesz!
-Nie, nie żartuję. Ja po prostu mówię to, co myślę, a Ty odpowiedz mi na moje pytanie.
-Nie uważam się za piękną, ale nie przywiązuję większej uwagi do wyglądu. Dbam o niego, ale nie przesadzam z tym. Dla mnie liczy się piękno wewnętrzne, a nie zewnętrzne.- Mówię przekonana.
Po chwili odwracam się, żeby spojrzeć na zegarek i widzę, że zostały nam dwie godziny do imprezy. Mówię o tym Jessice.
-Dwie godziny? Jak to?! Przecież teraz to my na pewno nie zdążymy dokończyć przygotowań u mnie!- Znowu zaczyna histeryzować.
-Dziewczyno uspokój się.- Mówię ze śmiechem- Na najbliższe urodziny chyba kupię Ci melisy na uspokojenie. Może wtedy w końcu przestaniesz histeryzować.
-Dobra, dobra już przestaję. A teraz lepiej szybko się zbierajmy.
-W takim razie chodźmy.- Mówię i biorę swoją czarną skórzaną kurtkę z krzesła i wkładam do kieszeni telefon.- Ja już jestem gotowa.
******************************************************************
W następnym rozdziale impreza!!! Wie ktoś, co się stanie???? Odpowiedzi piszcie w komentarzach. I przepraszam za tak krótki rozdział oraz za to, że jest dodany dopiero teraz. Niczego nie obiecuję, ale może następny będzie szybciej. Czekam na Wasze komentarze i gwiazdki- BARDZO MNIE MOTYWUJĄ, A ZWŁASZCZA MOJĄ UPARTĄ WYOBRAŹNIĘ <3 DO NASTĘPNEGO,
Kasia2310 :*
CZYTASZ
Zakręty losu...
FantasyCornelia myślała, że nic gorszego jej już nie spotka. Jednak los chciał inaczej. Kiedy jej świat znowu zaczął się walić. Kilka miesięcy wcześniej straciła siostrę. Później musiała się przeprowadzić do całkiem nowego miasta, a co za tym idzie- musiał...