-Jimi! Nie wzięłaś tabletek.- marudził Jiyan. Szliśmy do naszego stolika w strefie VIP.
-Nie muszę ich brać co chwilę!- odparłam idąc bardziej przodem. Zobaczyłam w oddali Shinee rozmawiających z B.A.P.
-ALE CO JAK ZEMDLEJESZ NA SCENIE?????- wykrzyczał to dosłownie na cały korytarz. Shinee i B.A.P obrócili się w naszą stronę. Aish.
-A TY SIĘ DZIWISZ CZEMU CI WCZEŚNIEJ NIE POWIEDZIAŁAM.- nie czekałam na odpowiedź, tylko podeszłam do Jonghyuna. Ten uśmiechnął się na mój widok.
-Annyeong.- zwróciłam się do B.A.P. Moi chłopcy stanęli tuż za mną, a Jonghyun popatrzył na swoich kolegów dziwnym wzrokiem.
-No czekam.- powiedział Jonghyun. Taemin, Minho, Key i Onew stanęli przede mną i się ukłonili.
-MIANHAMNIDA.- wykrzyknęli chórem. Podparłam się pod boki.
-I co ja mam z wami zrobić?- chłopcy patrzyli na mnie wyczekująco. B.A.P nie za bardzo wiedzieli co się dzieje. Ludzie zaczynają na nas zwracać coraz większą uwagę. Trzeba to skończyć.- No już dobra uspokójcie się.
Chłopcy odetchnęli. Myślę, że Jonghyun wystarczająco ich ukarał. Tylko skąd wiedział? Popatrzyłam na niego. Chyba czytał mi w myślach.
-Nie pytaj.- pokręcił głową.
-To do później.- przeszliśmy obok nich. Wzięłam Akkiego pod ramię.
-Dalej jesteście pokłóceni?- zapytałam go szeptem, on pokiwał głową. Mam nadzieję, że szybko się pogodzą, bo przez to nawet Seok jest za spokojny.
-I tak uważam, że powinnaś wziąć te tabletki.- marudził Jiyan za mną.
-Zamknij się. Po prostu się zamknij.- westchnęłam. Ileż można?
Weszliśmy na halę pełną reflektorów i fanów na trybunach. Zawsze gdzieś tam byłam współorganizatorem tej gali, ale nigdy nie patrzyłam na efekty. Brak mi słów na atmosferę w tej hali. Było czuć podniecenie, stres jak i strach u niektórych.
CZYTASZ
Best Forever|| Kpop
FanfictionZastanawialiście się kiedyś co się stanie, gdy do koreańskiego show biznesu dołączy zespół mieszany? Jak poradzi sobie Jimi jako jedyna dziewczyna w zespole? Co zrobi, gdy jej wszystkie tajemnice wyjdą na jaw?