2

240 18 0
                                    

Zdziwiłam się, był to Jasiek. Byłam zła na niego.

- Czego chcesz ? - zapytałam wkurzona.

- Przeprosić - powiedział smutnym głosem.

- Ty sobie chyba jaja ze mnie robisz, że wybaczę ci to co mi robiłeś przez ostatni rok? Tego się już nie da naprawić a te twoje głupie "Przepraszam" nic nie zrobi bo ślady pozostaną. - warknełam.

- Blanka ja naprawde cię przepraszam - powiedział.

- Wiesz co ? Udław się ! - Krzyknełam i wsiadłam do mojego auta poczym odpaliłam je i ruszyłam z piskiem opon.

Włączyłam tym razem piosenkę " Bądź Duży " i również śpiewałam .
W lusterku zobaczyłam motor i zrozumiałam, że nie odpuści. Wybrałam numer do Ameli i zadzwoniłam.

- Hejka kochana słuchaj. Mam Jaśka na ogonie. Otwórz garaż to wiade a on nie będzię miał jak się dostać do mnie.

- Spoko kochana.

- Dzięki, za 3 minuty będe.

Po chwili usłyszałam dźwięk oznaczający zakończenie rozmowy. Rzuciłam telefonem na fotel obok i jeszcze raz spojrzałam w lusterku. Odziwo nikogo za mną nie było. Odetchnełam z ulgą ale to nie trwało długo zobaczyłam motor po drugiej stronię szyby od strony pasażera z przodu. Przyśpieszyłam i po chwili wjechałam do garażu Am chamując z piskiem opon. Ona zamkneła z prędkością światła by Dąbrowski nie wjechał. Ja zgasiłam silnik i wysiadłam z mojego forda zamykając go przy tym . Am zamkneła garaż po czym weszłyśmy razem do jej domu. Mieszkała sama ale miała za to dwa psy. Jeden to Husky a drugi to Owczarek Niemiecki. Usiadłam na kanapie i włączyłam tvn 24. Na kanale aktualnie była mowa o zamachach terrorystycnych. Nagle prezenterka powiedziała.

- Zmieniamy tematyke z powodu poważnego wypadku motocyklisty.

Mało mnie to obchodziło puki nie zobaczyłam na ekranie zmasakrowanej maszyny Janka.

■■■■■■■■■■■■■■■■■■■■■■■■■■■■■
Hejka skuksiki ! Mam nadzieję,że rozdział wam się spodobał. Dozobaczenia ! 😘

I think I love you || Jdabrowsky ff || 1&2 ( W Trakcie Poprawiania 🥀 )Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz